Drukuj
Trwa jesienne tournee legnickiego teatru z „Dziadami” w reżyserii Lecha Raczaka. Po przedstawieniach w Lublinie, Kielcach, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi ikonę polskiego dramatu romantycznego w inscenizacji Teatru Modrzejewskiej obejrzą w piątek i sobotę (9 i 10 listopada) widzowie w Warszawie. Comiesięczną prezentację dorobku scenicznego artystów z Legnicy podjął Teatr Na Woli w ramach projektu nazwanego przewrotnie „Modrzejewska wraca do Warszawy”.

Imponujące, niesamowite, wspaniałe, wielkie…- tymi słowami widzowie i krytycy teatralni oceniali przedstawienie Lecha Raczaka po premierze na legnickiej Scenie na Piekarach. Legnicką inscenizację ikony polskiego dramatu romantycznego przyrównywano do największych w historii polskiej sceny. Recenzent Dziennika Leszek Pułka przyznał przedstawieniu najwyższą z możliwych not – sześć gwiazdek, uznając tym samym legnicką inscenizację za wybitną!

Jest w tym przedstawieniu wiele pięknych scen. I jedna niezwykła. To Wielka Improwizacja rozpisana na głosy, wykonywana przez czterech młodych aktorów, czterech młodych Konradów występujących w spektaklu. To, co wydawało się początkowo inscenizacyjnym dziwactwem (Gustawów/Konradów jest pięciu, bo jeden także stary!) nagle staje się czytelne i zrozumiałe. Oto każdy z nich reprezentuje wyraziście jeden z typów osobowości, które mieszczą się i walczą ze sobą w każdym z nas. W spektaklu schizofrenicznie, ale precyzyjnie rozdzielone uzyskały zwielokrotnioną materialną powłokę w ciałach aktorów.

Legnickie „Dziady”, rozgrywające się na podeście przypominającym wybieg dla modelek, to spektakl okupiony litrami potu, które w tej niezwykle dynamicznej ponad 2,5 godzinnej inscenizacji leją się niemiłosiernie z aktorów.



Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
DZIADY
wg Adama Mickiewicza

adaptacja: Maciej Rembarz i Lech Raczak
reżyseria: Lech Raczak
scenografia: Bohdan Cieślak
kostiumy: Izabela Rybacka
muzyka: Lech Jankowski
choreografia: Tomasz Wygoda

premiera: 28 kwietnia 2007


Grają: Katarzyna Dworak (Sowa, Hrabina, Archanioł), Gabriela Fabian (Młoda Kobieta, Kmitowa), Ewa Galusińska (Diabeł I, Lokaj I, Mistrz ceremonii I), Joanna Gonschorek (Guślarz, Pelikanowa), Zuza Motorniuk (Aniołek I, Dziecię I, Dziewczyna I), Anita Poddębniak (Kobieta, Dama, Anioł Stróż), Magda Skiba (Aniołek II, Dziecię II, Dziewczyna II), Małgorzata Urbańska (Pani Rollisonowa), Rafał Cieluch (Pomocnik Guślarza, Ksiądz Piotr), Wojciech Czarny (Kołatek, Literat, Bajkow), Bogdan Grzeszczak (Ksiądz, Pelikan), Jakub Kotyński (Gustaw, Jan, Konrad), Dariusz Majchrzak (Kruk, Gustaw, Tomasz, Konrad), Paweł Palcat (Diabeł II, Lokaj II, Mistrz ceremonii II), Tomasz Radawiec (Pielęgniarz, Żegota), Tadeusz Ratuszniak (Widmo, Doktor), Łukasz Węgrzynowski (Gustaw, Konrad), Paweł Wolak (Puchacz, Senator), Lech Wołczyk (Stary Gustaw, Stary Konrad), Robert Zawadzki (Gustaw, Feliks, Konrad, Adolf), Mariusz Sikorski (Strażnik).

W spektaklu wykorzystano nagrania, w których uczestniczyli: Chór Jacka Sykulskiego, Jarogniew Mikołajczak (kontrabas), Andrzej Brych (trąbka), Maciej Muraszko (perkusja), Lech Jankowski (harmonijka szklana) i inni. Na fisharmonii gra (na żywo!) Andrzej Janiga.


Widzieli, ocenili:


„Raczak wraz z Maciejem Rembarzem z przydługich obrzędów i romantycznych deklamacji ułożył niezwykle precyzyjny, trzymający w napięciu seans, psychologiczny trans, w którym obolałe życie miesza się z cynizmem politycznych salonów. To spektakl tak gęsty, zwarty i współczesny, że po plecach chodzą dreszcze. Kto nie zobaczy, ten trąba”.
Leszek Pułka, Dziennik

„Wracają romantyczni bohaterowie w białych koszulach, prując się emocjonalnie na zgrzebnym, prześwietlonym podeście. Wraca też wiara, że fundamentalnym pytaniom klasyki nie potrzeba ani specjalnych uzasadnień, ani dodatkowych przekładni na współczesność”
Jacek Sieradzki, Przekrój

„Niemal każda postać w spektaklu zarysowana jest niezwykle charakterną i wyrazistą kreską, to aktorstwo ekshibicjonistyczne, emocjonalne, sugestywne, przy czym swobodne, pozbawione manieryzmu i gwiazdorstwa. "Dziady" elektryzują od pierwszych minut”.
Grzegorz Cholewa, Gazeta Wyborcza

„Rozpisanie roli Konrada na kilka głosów okazało się celnym zabiegiem nie tylko dlatego, że kostium romantycznego supermana jest zbyt obszerny dla skromnych gabarytów duchowych współczesnego bohatera. W spektaklu Raczaka widać wyraźnie kres romantycznej koncepcji zbiorowości, wedle której można było los jednostki podporządkować sprawom ogółu”.
Jolanta Kowalska, Teatr

„Spektakl ten jest dobrym sygnałem potrzeby dalszego poszukiwania aktualności i nośności w utworach romantycznych. To udana próba ponownego odprawienia "pełnego bluźnierstwa obrzędu świętokradczego", świadcząca o tym, że dobre duchy nie opuszczają póki co polskiego teatru”
Katarzyna Pawlicka, Dziennik Teatralny

„Artystom teatru z Legnicy udała się rzecz niezwykła. Pokazali, że wałkowany na wszystkie strony dramat Mickiewicza nadal ma siłę rażenia. Panie i Panowie, "Dziady" powstały z martwych! Nie było przydługich guseł, ani nużących aktorskich tyrad. Były za to ciary na plecach”.
Mariola Szczyrba, Kulturaonline.pl

„Raczak wycisnął tekst Mickiewicza jak cytrynę, zostawiając jednak wszystko, co ważne, a podał całość tak, by wydobyć uniwersalizm i ponadczasowość walki dobra ze złem, „z Bogiem, albo mimo Boga”,  idealizmu i konformizmu, człowieczeństwa i zezwierzęcenia, patriotyzmu i serwilizmu, konfliktu między światem wolności i światem tyranii”.
Grzegorz Żurawiński, @kt