Drukuj

W sobotę, 7 maja, legnicki teatr gościł będzie Fundację Orbis Tertius ze spektaklem „Misterium buffo” w reżyserii Lecha Raczaka. Poznański teatrolog i dramaturg sięgnął po znany w świecie, ale jak dotąd niewystawiany w Polsce (premiera w grudniu 2014 roku) tekst Dario Fo, lewicowego włoskiego dramatopisarza, noblisty z 1997 roku.  Anonsuje i zachęca Katarzyna Gudzyk.


Po polskiej premierze „Misterium buffo” o spektaklu pisano m.in. że jest antymisterium, które przełamuje konwencję uniżonego opowiadania o Bogu. To, co wydaje się nam niepowszednie, dla Fo jest jednak codziennością, choćby dlatego, że włoska kultura w jakimś sensie była i jest dwutorowa. Obok religijności oficjalnej dyktowanej wiernym przez jedyną na świecie monarchię teokratyczną znany jest Włochom zupełnie inny jej nurt. To pobożność polegająca na bliskości człowieka i sacrum.

Właśnie z tak podstawowego myślenia o religijności wywodzi się tekst Dario Fo („Mistero buffo”, 1969), w którym dramaturg śmiało zestawił fragmenty Świętej Historii z tematami politycznymi. Na świecie przedstawienie wystawiono 5 tys. razy, u szczytu jego popularności zainteresowanie spektaklem było tak duże, że grano je na stadionach piłkarskich. Na Polską scenę teatralną „Misterium buffo” trafiło po raz pierwszy niespełna dwa lata temu.

Lech Raczak tak opowiadał o inspiracjach, które towarzyszyły pracy nad spektaklem: – Pamiętam pewną procesję we włoskim miasteczku. Głównym jej elementem była wielka, ciężka figura, którą niosło chyba ze 30 mężczyzn. Zatrzymali się na głównym placu, postawili figurę i przysiedli na drągach. Zapalili papierosy, ktoś poszedł napić się wody z fontanny, ktoś przyniósł wino z baru. Siedzieli wokół niej i po prostu odpoczywali – mówi Lech Raczak. – Uświadomiłem sobie, że tamtejszy bóg lubi ludzi i patrzy z sympatią na to, co sprawia im przyjemność. Skojarzyłem to sobie z dominującym w Polsce bogiem, który lubi, jak się go błaga, prosi, przeprasza i na jego oczach cierpi. Kontrast między tamtą wesołą religią a tutejszą cierpiętniczą zrobił na mnie duże wrażenie. Uświadomiłem sobie, że z tamtej tradycji wywodzi się „Misterium buffo” Dario Fo.

Raczak, który podobnie jak Fo, nie uprawia satyry jedynie dla śmiechu, sięga po teatr plebejski, do tradycji opery buffa, aby snuć opowieść o Bogu miłościwym, łagodnym i przyjaznym ludziom. Stefan Drajewski z „Głosu Wielkopolskiego” napisał o spektaklu: „Poetyckość miesza się tu z ironią, zabawa z powagą, ballada dziadowska z refleksją filozoficzną. Okazało się, że ten osobny teatr Dario Fo, ma swoje powinowactwa w Polskim Teatrze. I Lech Raczak to wydobył z tekstu: nie podkręca ostrza krytyki Kościoła, nie dopisuje autorowi niczego, nie uwspółcześnia, pozwala wybrzmieć słowu i aktorom. A ci są przedni”.

Spektakl w Legnicy prezentowany będzie tylko raz, 7 maja. Zainteresowanych, którzy chcą zobaczyć „Misterium buffo, na legnickiej scenie, prosimy o telefony do redakcji „Tygodnika Regionalnego Konkrety” (tel. 76 724 35 20). Na zgłoszenia czekamy dziś (27 kwietnia) do godziny 15.30.

 

(Katarzyna Gudzyk, „„Misterium buffo” wg Dario Fo jeden raz w Legnicy. Mamy bilety!”, Tygodnik Regionalny Konkrety, 27.04.2016)