Drukuj

Po ponad trzech latach przerwy panoramiczną opowieść teatralną o polskiej miedzi ponownie obejrzymy na legnickiej Scenie Gadzickiego. Powróci pierwotna wersja sztuki, którą w sfilmowanej i odmiennej wersji dwukrotnie można było obejrzeć w TVP 2. Teatr po raz kolejny udowodni, że jego największą  siłą jest bezpośredni kontakt z publicznością. Wieczorne spektakle w sobotę i niedzielę 30 i 31 stycznia.


Na wznowienie tej sztuki trzeba było trochę poczekać, bo z naturalnych przyczyn teatralną wersję sztuki Krzysztofa Kopki w reżyserii Jacka Głomba na pewien czas „przykryła” produkcja telewizyjna (jedyna polska produkcja wyróżniona w 2014 roku przez Europejskie Stowarzyszenie Telewizji Regionalnych CIRCOM) i jej dwie kolejne emisje na ogólnopolskiej antenie.

Na legnicką scenę powraca teatralna i odmienna od telewizyjnej wersja spektaklu, którego premiera we wrześniu 2011 roku w cechowni kopalni miedzi w Lubinie otworzyła I Festiwal Teatru Nie-Złego w Legnicy. Potem sztuka dużo podróżowała. Wystawiano ją zarówno w Zagłębiu Miedziowym (Lubin, Ścinawa, Polkowice, Głogów, Legnica, Bolesławiec), jak i na Górnym Śląsku (Bytom, Zabrze, Mysłowice, Katowice, Chorzów). „Orkiestrę” grano zarówno w Warszawie, jak i na teatralnych festiwalach. Na XII Ogólnopolskim Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu (październik 2012) spektakl przyniósł regulaminową nagrodę jury za reżyserię Jackowi Głombowi, zaś jury młodych nagrodziło dwoje aktorów występujących w tym przedstawieniu (Ewa Galusińska i Paweł Palcat).

„Zagłębie miedziowe doczekało się własnej sagi” – pisano po premierze przedstawienia. Nieprzypadkowo, bo taki był mitotwórczy cel jego twórców.  W oparciu o zebrane wspomnienia, opowieści, relacje i anegdoty w konwencji ballady stworzyli barwną teatralną opowieść o tym, jak powstawało mityczne eldorado ściągające przybyszów z całej Polski, jak w sennych miasteczkach budziły się wielkomiejskie ambicje i apetyty na „lepszą przyszłość”. W losy członków górniczego zespołu muzyków wpleciono echa historycznych wydarzeń: walki z wodą przy głębieniu pierwszych szybów, pochodów pierwszomajowych, uroczystości milenijnych i słynnego biskupiego „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, tragedii sierpnia 1982 roku, strajków przeciw prywatyzacji.

Całość osadzono w klimacie realizmu magicznego: wśród żywych pojawiają się postaci z górniczych wierzeń i przesądów. Jest patronka „dobrej śmierci” Święta Barbara i strzegący podziemnego bogactwa Skarbek. Są też anegdoty – o partyjnej działaczce, która odkryła w Lubinie pokłady ropy, o pierwszomajowych pochodach i cwaniakach, którzy próbowali za bezcen kupić miedziowy interes. Są także postaci historyczne: Krzysztof Kieślowski kręcący propagandowy film o miedzi, a także Edward Gierek prowokowany perspektywą naftowego eldorado i „polskiego Kuwejtu”.

Przed oczami widza przetoczy się korowód barwnych postaci, charakterystycznych typów i typków, członków górniczej orkiestry, ich przełożonych, żon, kochanek, reżimowych aparatczyków, cwanych dorobkiewiczów i kopalnianych duchów, bo to opowieść o ludziach i łączących ich więziach na tle kolejnych epok – od PRL-u po raczkujący kapitalizm. „Tak naprawdę, to wtedy wszystko się rozpadło. Nic nas wcześniej nie podzieliło, dopiero pieniądze” – powie w pewnej chwili z goryczą jedna z bohaterek tej sagi.


Widzieli, ocenili, napisali:

Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław: To spektakl na zamówienie. Powstał z okazji 50-lecia miedziowego kombinatu. Ten prezent jest jednak wart więcej niż kolejna nagroda z zysku dla pracowników KGHM. Zagłębie doczekało się własnej sagi. W tej kreacji zbiorowej wszyscy grają koncertowo.

Janusz Łastowiecki, Dziennik Teatralny: To, co jest wielkim plusem sztuki, a widzom daje komfort oglądania, to zespół dobrze współpracujących i świetnie rozumiejących się aktorów. Przełożyło się to na historię opowiadającą o przyjaźni górników, często podszytą jednak traumatycznymi wspomnieniami, gdzie historia dogrywa swoje przeznaczenia.

Ewa Uniejewska, e-teatr: Aktorzy legnickiego teatru tworzą wyśmienitą orkiestrę. Nie ma osoby, która zagrałaby źle; każda z nich zachwyca umiejętnościami warsztatowymi. Ich grze towarzyszy dystans i dobre wyczucie ironii, inteligentne myślenie o tekście i sytuacji scenicznej. Pokaz Teatru Modrzejewskiej mógłby stać się nauką dla artystów stołecznych, którym legniccy twórcy w niczym nie ustępują. Legnickiego skarbu trzeba strzec .

Joanna Puzyna-Chojka, Miesięcznik Teatr: „Orkiestra” wydawała się przedsięwzięciem obarczonym niemałym ryzykiem. Jacek Głomb, któremu udało się nakłonić zarząd KGHM Polska Miedź SA do wsparcia teatralnego projektu, mówi o nim nieco żartobliwie, jako o przywróceniu sojuszu świata pracy i świata sztuki. Tym razem jednak chodzi o coś więcej – o próbę stworzenia mitologii Dolnego Śląska, regionu do tej pory niedowartościowanego przez film czy literaturę.

Piotr Grzymisławski, e-teatr: Losy członków górniczej orkiestry są udanym spoiwem dramaturgicznym, pozwalają prześledzić splatające się ze sobą wydarzenia i wiele aspektów przemian zachodzących w Polsce ostatnich pięćdziesięciu lat. Ale przede wszystkim jest to opowieść o ludziach, zakleszczonych w mechanizmach historii.

Andrzej Molik, Dziennik Wschodni: Jakże należy zazdrościć Legnicy teatru, który potrafi w sposób tak budujący, spełniający powinność wobec swych codziennych widzów, zająć się dziejami regionu, w którym działa, widzianą z perspektywy zakładowej orkiestry historią górników zdawałoby się, że mniej barwnego niż węglowy, śląski, zagłębia miedziowego! Ileż frajdy – od bezpretensjonalnej formy teatralnej z obecnymi wciąż na naszym widoku aktorami, po humor tej epickiej ballady – przynosi oglądanie roboty pomysłodawcy i reżysera Jacka Głomba i autora scenariusza Krzysztofa Kopki.

Wieczorne spektakle na Scenie Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy w sobotę 30 i w niedzielę 31 stycznia o godz. 19.00. Przedstawienia przedpołudniowe: 27, 28 i 29 stycznia o godz. 11.00. Bilet 28 zł (ulgowy 17 zł). Rezerwacja: tel. 76 72 33 505 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Grzegorz Żurawiński