Drukuj

Nie ma już biletów na artystyczny bal sylwestrowy w legnickim teatrze połączony z premierową prezentacją recitalu Zuzy Motorniuk „Ta piosenka brzmi znajomo”. Sprzedano także komplet biletów na pierwszy w nowym roku, niedzielny (3 stycznia) monodram Pawła Palcata „Roxxy 2 Hot”, który wystawiony zostanie w teatralnej Caffe Modjeska. Można jednak kupić bilety na przyszły weekend (9-10 stycznia), by obejrzeć barwny, szalony i komediowy „Raj wariatów”.


Korytarze legnickiego teatru rozbrzmiewają śpiewem i muzyką. Przez chwilę można było pomyśleć, że do występu na scenie przygotowuje się Gaba Kulka z zespołem, tak charakterystyczne dźwięki można było usłyszeć. Rzecz ma się jednak inaczej, a to co słychać, to ostatnie i przedpremierowe próby recitalu, który w czwartek 31 grudnia o godz. 20.00 będzie wstępem do balu sylwestrowego na Scenie Gadzickiego.

Legnicka śpiewająca aktorka Zuza Motorniuk wraz z zespołem przygotowuje recital „Ta piosenka brzmi znajomo”, podczas którego usłyszymy oryginalny zestaw światowych przebojów w zupełnie nowych aranżacjach Łukasza Matuszyka, w autorskich przekładach anglosaskich tekstów na język polski. Aktorka zapowiada, że będzie to „eksperyment lingwistyczno-muzyczny przeprowadzony na żywej tkance, czyli publiczności; zabawa dźwiękiem, co kołacze się w pamięci – po pięciu nutkach odgadnąć nie ma szans!”. W premierowej prezentacji recitalu aktorce towarzyszyć będzie zespół muzyczny w składzie: Marta Sochal-Matuszyk (skrzypce), Andrzej Janiga (pianino, instrumenty klawiszowe), Marcin Spera (kontrabas, gitara basowa) oraz Przemek Pacan (perkusja, instrumenty perkusyjne).

„Rozkołysany krok, uwodzicielski głos, seksowny taniec - nawet bez praktyki w klubie go-go można uznać, że gdyby Paweł Palcat chciał zrobić karierę jako drag queen, wykosiłby konkurencję. W jego bohaterce publiczność zakochuje się od pierwszego wejrzenia i właśnie to oczarowanie utrzymuje Roxxy na linie wyznaczającej granicę dobrego smaku, po której balansuje, opowiadając o swoich erotycznych przygodach”. Tak o fenomenalnym i brawurowo wykonywanym monodramie Pawła Palcata inspirowanym postacią wymyśloną przez Pedro Almodovara pisała  recenzentka Gazety Wyborczej Wrocław Magda Piekarska.

„Roxxy 2 Hot” w teatralnej Caffe Modjeska (niedziela 3 stycznia, godz. 19.00) to śmieszna w formie i przygnębiająca w treści spowiedź gwiazdeczki porno, która pragnie zostać wielką gwiazdą kina, a doświadcza wyłącznie upokorzeń. „Od rana robię wszystko, by to osiągnąć. Podkładam się producentom, potem producentkom… i po takim dniu jestem tak zmęczona, że nie mogę nóg do kupy złożyć!” – zwierzy się w pewnej chwili bohaterka tej scenicznej opowieści. W zabawnej i rozrywkowej formie, w atrakcyjnej oprawie scenograficznej i muzycznej (liczne cytaty ze światowych hitów) jego autorzy demaskują świat showbiznesu, którego celebrytami są postaci znane z tego, że… są znane, a kariery robi się przez łóżko lub szybkie numerki w toalecie. „Wiedza, kto kogo będzie bzykał, to w tym biznesie jest podstawa” – usłyszymy.

Nadal można kupić bilety na weekendowe (9-10 stycznia na Scenie Gadzickiego o godz. 19.00) spektakle „Raju wariatów” wg Strindberga, najnowszej sztuki na legnickim afiszu teatralnym. W adaptacji i reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego na legnickiej scenie zdetonowano prawdziwą petradę, a widz obejrzy widowiskowo barwną i śmieszno-gorzką opowieść  z elementami satyry społecznej, politycznej i obyczajowej. W tej baśni dla dorosłych wszelkie odniesienia do naszego „tu i teraz” będą nieprzypadkowe. W szalonym przedstawieniu, których jednych rozśmieszy i zachwyci, innych być może nawet oburzy, będziemy świadkami rewizji wielu kulturowych mitów.

Przewodnikiem w podróży Kowala po „Raju wariatów” będzie Szatan, a towarzyszyć będą mu Święty Piotr i Don Kichot. Pojawią się Sancho Pansa, Dulcynea i Rosynant, Romeo i Julia, Hamlet i Ofelia, Otello, Desdemona i Cassio, Lady Makbet, ale też Calineczek i Kopciuszek, a nawet Papież. Każda z tych postaci będzie jednak bardzo odległa od znanego wszystkim pierwowzoru.

- To rarytas i sztuka kompletnie zwariowana. Nietypowa dla Strindberga, bo pisał ją dla dzieci, by skończyć jako baśń dla dorosłych. Cały świat jest tu postawiony na głowie. Przywoływanymi postaciami autor manipuluje według własnej potrzeby i uznania. Dziewiętnastowieczny tekst brzmi jednak zdumiewająco współcześnie jako krytyka „społeczeństwa leniuchów” i jego instytucji, w tym władzy i Kościoła. Dostaje się wszystkim. Jest tu czarny humor, gorycz, powaga i groteska – zapewnia reżyser i autor legnickiej adaptacji.

W dwugodzinnym przedstawieniu będziemy świadkami nieustającej walki postu z karnawałem. Gorąco polecam podobnie jak recenzenci, którzy obejrzeli to niezwykłe przedstawienie.

Grzegorz Żurawiński