Drukuj

W środę 9 grudnia legnicki teatr zaprasza o godz. 18.00 do Caffe Modjeska na drugie spotkanie w cyklu: „Rumunia nieznana, czyli wszystko co chcielibyście wiedzieć o Rumunii, a baliście się zapytać”. Tym razem będzie to spotkanie z książką Cristiana Teodorescu „Medgidia, miasto u kresu”. Wstęp jest bezpłatny.


- Tym razem spotkamy się literacko. O książce i Rumunii będą rozmawiali legniczanka Radosława Janowska-Lascar, która książkę przetłumaczyła na język polski oraz Robert Urbański, który jest kierownikiem literackim Teatru Modrzejewskiej. Promocji wydawnictwa będzie towarzyszyła rumuńska muzyka oraz slajdy z okolic Medgidii w Rumunii – informuje Joanna Rostkowska z legnickiego teatru.

Cykl o kulturze Rumunii w legnickim teatrze jest zainspirowany pomysłem na prezentację w teatralnej kawiarni kultury mniej znanych krajów oraz obecnością w Legnicy Radosławy Janowskiej-Lascar, która jest tłumaczem literatury rumuńskiej i znawcą kultury tego kraju. Obecnie jest legniczanką, ale przez wiele lat w Rumunii mieszkała, gdzie wykładała na jednym z uniwersytetów i pracowała w ambasadzie polskiej w Bukareszcie.

- Do tej pory zorganizowaliśmy już promocję książek: o Rumunii „Rumun goni za happyendem” Bogumiła Lufta, byłego ambasadora Polski w Rumunii oraz z Rumunii „Matei Brunul” Luciana Dan Teodorovici w tłumaczeniu Radosławy Janowskiej-Lascar, a także wystawę „Życie codzienne Polaków na uchodźctwie wojennym w Rumunii”, którą przywiózł Rumuński Instytut Kultury z Warszawy. Obecnie mamy w repertuarze spektakl zrealizowany na podstawie sztuki rumuńskiej pisarki Gianiny Carbunariu „Stop the Tempo!”, także w tłumaczeniu Janowskiej-Lascar. Wiosną 2016 roku pokażemy wystawę o wielokulturowości tego kraju z Rumuńskiego Instytutu Kultury w Warszawie – dodaje Rostkowska.

„Medgidia, miasto u kresu”. Rumunia lat 30. i 40. w pigułce – pełna humoru, zabarwiona ironią i melancholią opowieść o wielokulturowym miasteczku na kresach Europy i jej nietuzinkowych mieszkańcach, z groźną Historią w tle. Jak opisać historię rodzinną, aby nie uronić nic z migotliwej atmosfery dawnych czasów, na którą składają się przecież zarówno wielkie wydarzenia historyczne, jak i drobne lokalne wypadki? Cristian Teodorescu czyni to w swojej powieści z humorem i swadą. „Medgidia, miasto u kresu” to reportażowo-poetycka mozaika ułożona ze 103 szkiców. Ich bohaterami są: lokalny restaurator Stefanek, kobieciarz i namiętny karciarz, kelner marzyciel Januszek, niegdyś pracujący w Orient Expressie, zasadniczy major Scipion, jego żydowska kochanka, lekarka Lea, safandułowaty sędzia, listonosz Claudiu – po godzinach skrytobójca, żołnierze niemieccy i radzieccy oraz dziesiątki innych barwnych postaci. Całe to ludzkie panoptikum tworzy jedyny w swoim rodzaju portret międzynarodowej społeczności Rumunii lat 30. i 40. XX wieku, burzliwych czasów między powstaniem Żelaznej Gwardii a zapadnięciem żelaznej kurtyny. Nieco ironiczne, ale i pełne szczerego liryzmu spojrzenie autora sprawia, że ta pozornie odległa epoka staje się dla czytelnika światem bliskim i intrygującym.

Cristian Teodorescu (1954) urodził się w Medgidii. Po studiach na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Bukareszcie krótko pracował jako nauczyciel. Od 1987 roku jest dziennikarzem i redaktorem w rumuńskich periodykach kulturalnych i prasie codziennej. Jako pisarz zadebiutował w roku 1985 tomem opowiadań „Maestrul de lumini” („Mistrz oświetlenia”), za którym poszły powieści: „Tainele inimei” („Sekrety serca”, 1988), „Faust repovestit copiilor mei” („Faust opowiedziany moim dzieciom”, 1991) oraz kolejne zbiory nowel: „Povestiri din lumea nouă” („Opowieści z nowego świata”, 1996) i „Îngerul de la benzinărie” („Anioł ze stacji paliw”, 2003), a wreszcie „Medgidia, miasto u kresu” („Medgidia, oraşul de apoi”, 2009). W styczniu 2015 roku ukazała się najnowsza powieść Teodorescu: „Şoseaua Virtuţii. Cartea Câinelui” („Droga cnoty. Księga psa”). Pisarz jest laureatem prestiżowych nagród, uhonorowano go kilka razy nagrodą Związku Pisarzy Rumuńskich i nagrodą Akademii Rumuńskiej. Utwory Cristiana Teodorescu były tłumaczone w Holandii, Stanach Zjednoczonych, Francji i na Węgrzech.

Grzegorz Żurawiński