Drukuj

Legnicka „Iliada. Wojna” to uwspółcześniona opowieść o wojnie trojańskiej i niezwykły spektakl zbudowany na aktorskich solówkach. Mocny, dotkliwy, momentami porażający. Wymagający skupienia, ale fascynujący. Usłyszymy głos z zaświatów bohaterów o antycznych imionach, którzy - niczym zombies pól bitewnych – wspominają przeszłość. W sobotę i niedzielę (14-15 listopada) o godz. 19.00 na Scenie Gadzickiego.


Piękna Helena, Ajaks, Hektor, Achilles, Priam, Agamemnon i inni. Sławni antyczni herosi w uwspółcześnionej przez włoskiego pisarza Alessandra Baricco homeryckiej opowieści o wojnie trojańskiej zostali pozbawieni boskich cech i inspiracji oraz zdjęci z pomników. Barwna legenda tonie w rozpaczy, krwi i błocie. Inscenizacyjnie rzecz jest oszczędna niczym w antycznym teatrze, w którym aktor – wcielony w odtwarzanego bohatera – wychodzi przed szereg, by słowem, gestem, ruchem na scenie, ale także śpiewem i grą na instrumentach wypełnić powierzoną mu rolę. Z serii takich solówek składa się cały spektakl z rzadka kraszony scenami zbiorowymi lub ilustracyjnymi oraz wstawkami wykorzystującymi techniczne możliwości multimediów.

Wbrew tytułowi i kulturowym skojarzeniom to jednak nie achajski odwet za porwanie Heleny, ani nie dziesięcioletnie zmagania o Troję, są tematem tej sztuki. W legnickiej inscenizacji w reżyserii Łukasza Kosa chodzi o samą wojnę z jej perwersyjnie ekstatycznym, choć złudnym urokiem napędzanym testosteronem, rojeniami o sławie, dumie i honorze. O wojnę toczoną przez mężczyzn, której ofiarami każdorazowo są kobiety. O jej upiorny bezsens i spustoszenie, które pozostawia po sobie.

„W tej „Iliadzie” Hektor, Patrokles, Achilles noszą bojówki z demobilu, ciężkie wojskowe buty i hełmy z kevlaru, owijają ciała elastycznymi bandażami, więc nie sposób uciec myślą przed porównaniem rzezi sprzed trzech tysięcy lat do Iraku, Afganistanu, Ukrainy, Syrii” – zauważył Piotr Kanikowski w portalu 24legnica.pl. Trafił w sedno.

Oni także widzieli, skomentowali, ocenili:

Henryk Mazurkiewicz, Teatralny.pl: To prawdziwa teatralna uczta. Magia żywego słowa połączona z niepowtarzalną, transowo-poetycką atmosferą. Wystarczyło, żeby aktorzy starannie przepuścili przez siebie tekst, a reżyser pozwolił mu wybrzmieć. Trudno uwierzyć, że od tych czasów oddzielają nas tysiące lat.

Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław: Gorzki to deser i trudny do przełknięcia. Ale warto go spróbować. Jakość przedstawienia to zasługa przemyślanej inscenizacji, w której prostota rekwizytów – sok z malin, glina, farby, świece dymne – pozwala osiągnąć zdumiewające efekty. I przede wszystkim zespołu Modrzejewskiej – tutaj wszyscy grają jak w natchnieniu.

Piotr Bogdański, Tygodnik Wałbrzyski: Zastosowany współczesny język pozwolił widzom wysłuchać, a jeszcze bardziej przeżyć to, co opowiadali poszczególni bohaterowie. Z tego arcytrudnego zadania zespół Teatru Modrzejewskiej wyszedł obronną ręką. Spektakl (czasami wręcz organiczny) robi wielkie wrażenie.

Katarzyna Gudzyk, Tygodnik Regionalny Konkrety: Łukasz Kos dowodzi, że można opowiedzieć o starożytnej wojnie w sposób bardzo współczesny i autentyczny. Nie trzeba niebywałych środków i gadżetów. Wystarczy aktorska waleczność, intuicja i talent, a teatr wydarzy się sam.

Teatr Modrzejewskiej w Legnicy. „Iliada. Wojna” wg „Homera, Iliady” Alessandra Baricco w reżyserii Łukasza Kosa. Grają: Gabriela Fabian, Anita Poddębniak, Małgorzata Urbańska, Rafał Cieluch, Robert Gulaczyk, Bogdan Grzeszczak, Paweł Palcat, Albert Pyśk i Paweł Wolak. Spektakle na Scenie Gadzickiego w sobotę 14 i w niedzielę 15 listopada o godz. 19.00. Bilet 27 zł (ulgowy 16 zł).

Grzegorz Żurawiński