Drukuj

Aktorka i terapeutka Katarzyna Kaźmierczak jednogłośnie została wybrana laureatką tegorocznej Nagrody Ludwika. - Dla mnie słowo dbać składa się z dawać i brać. Więc kiedy daję, to też bardzo dużo biorę – mówi laureatka. Pisze Lilla Sadowska.


- Podchodzę do tego emocjonalnie, bo uwielbiałam Ludwika, był dla mnie zawsze przykładem do naśladowania. Przed przyjazdem do Legnicy przeprowadzałam się wielokrotnie, a między innymi dzięki niemu poczułam się tu jak w domu – mówi wzruszona Katarzyna Kaźmierczak.

- Zaadoptowana, zaopiekowana, przyjęta. Pomyślałam, że jeśli tu są tacy zakręceni ludzie. Tacy jak Ludwik, dojrzały pan, nauczyciel, to to musi być piękne miejsce. Zostałam - dodaje.

Ludwik Gadzicki to postać, która odcisnęła duże piętno w życiu Kasi Kaźmierczak. Jak mówi, mimo tego, że był zabiegany i zapracowany, zawsze ważny był dla niego człowiek jako jednostka, nie część tłumu. Podobnie jak dla mistrza i dla uczennicy to człowiek jest najważniejszy, i to człowiek szczególnie potrzebujący wsparcia i pomocy. Widać to dobrze w jej działaniach, dostrzegła to także kapituła przyznająca nagrodę. W uzasadnieniu czytamy:

„Za wszelkie działania, które dają radość, możliwość rozwoju i sens ludziom młodym, starym, chorym, zdrowym. Za działania na rzecz osób chorujących psychiczne. Tę wykluczoną grupę społeczną – i do niedawna niemal wypartą ze świadomości Polaków – ukochała sobie nasza laureatka najbardziej. Jej działania powodują, że wraca im wiara w siebie, radość życia i siły do działania i -  jak mówią obserwatorzy działań laureatki – czasem graniczy to z cudem. I za ten cud stwarzania nowego świata jest ta nagroda.”

- To takie oczywiste według mnie, że jak się coś daje, to się coś dostaje od ludzi – mówi laureatka. - Dla mnie słowo dbać składa się z dawać i brać. Więc kiedy daję, to też bardzo dużo biorę. Może to zabrzmi banalnie, ale spotkania z ludźmi są inspirujące. Nie mam nigdy poczucia, że się poświęcam, ja to po prostu bardzo lubię.

Katarzyna Kaźmierczak jest aktorką Teatru Modrzejewskiej i terapeutką, autorką wielu terapii poprzez teatr. Współpracuje między innymi z Domem Pomocy Społecznej w Legnickim Polu, gdzie pracuje z pensjonariuszami w ramach Pogotowia Teatralnego.

Oprócz Katarzyny Kaźmierczak do tegorocznej narody nominację otrzymał Krzysztof Piotrowski, szef Stowarzyszenia Kibiców Tylko Miedź, aktywny działacz na rzecz dzieci i ludzi chorych na nowotwory. Trzecim nominowanym był Dariusz Łach, muzyk bluesowy, organizator m.in. ścinawskiego Bluesa nad Odrą.

(Lilla Sadowska, „Tegoroczny Ludwik przyznany jednogłośnie”, www.lca.pl, 7.11.2015)