Drukuj

Trzy legnickie i jedna bolesławiecka młodzieżowe grupy teatralne wystąpiły w sobotę 19 września na głównej scenie legnickiego teatru przedstawiając własne minispektakle inspirowane najnowszą premierą Teatru Modrzejewskiej sztuką Adolfa Nowaczyńskiego „Car Samozwaniec, czyli polskie na Moskwie gody”. To edukacyjna część programu realizowanego w ramach Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”.


- Dla nas to bardzo ważne, że możemy gościć szkolne teatry, bo edukację teatralną traktujemy poważnie. To spotkanie ze sztuką, ale i z historią dowodzi, że można opowiadać o niej ciekawie i nie trzeba się jej bać – zauważył podczas powitania uczestników przeglądu szef legnickiej sceny i reżyser „Cara Samozwańca…” Jacek Głomb.

Na Scenie Gadzickiego wystąpiły kolejno: grupa „Wyrocznik” z II LO w Legnicy, która pod opieką Michała Rocznika wystawiła spektakl „Opowieść jarmarczna”, Teatr Młodych z V LO w Legnicy stworzony przez polonistę Marka Biskupa, który zaprezentował „(DYMI)-Triady”, Hallo Grupa z Bolesławieckiego Ośrodka Kultury- Międzynarodowego Centrum Ceramiki, która pod opieką Urszuli Frąszczak-Matyjewicz wystawiła „Manipulacje” oraz najmłodsi z Gimnazjum nr 5 w Legnicy, którzy pod opieką Barbary Jarzębak pokazali etiudę „Źle się dzieje w państwie carskim”.

Obejrzeliśmy bardzo różne prezentacje sceniczne. Losy Maryny Mniszchówny i kolejnych Dymitrów (II LO w Legnicy) pokazano w formule dawnych, wędrownych trup teatralnych, które w epoce przedmedialnej opowiadały i komentowały wydarzenia budzące emocje. W tym przypadku było o tym, jak "władza miłości przeradza się w miłość do władzy". Ascetyczną formułę widowiska pantomimicznego z użyciem obrazów wideo wybrano do przedstawienia syntezy dziejów Polski, w których serie zwycięskich batalii ocaliły przyszłych trzech zaborców powalając Polskę na kolana (V LO) W etiudzie wykorzystano fragmenty filmowe „Krzyżaków”, teatralny zwiastun legnickiego „Cara Samozwańca” oraz motyw z „Bitwy pod Wiedniem”.

Teatr ruchu, muzycznych cytatów i symboli wybrała grupa z Bolesławca. „Manipulacje” były opowieścią o współczesnym wyścigu szczurów i obłędnym pędzie, by mieć więcej, za którym zawsze stoi ktoś, kto uruchamia ten proces. Nawet chwilowe religijne uniesienia (towarzyszy im staroruska pieśń cerkiewna) wstrzymują tę gonitwę tylko na chwilę. „Raj, którego nocą pragniesz tak, jak ja. To niebo, to raj. Dalej, dalej proszę leć, proszę gnaj...” usłyszymy w dynamicznym przeboju „Skrzydlate ręce” zespołu Enej (ale będzie też lirycznie za sprawą ludowej pieśni rosyjskiej „Za tichoj riekoju”).

Najmłodsi (Gimnazjum nr 5 w Legnicy) wybrali konwencję, która jest im najbliższa. W opowieść o niepokoju, jaki wzbudza wśród panujących w Rosji wieść o pojawieniu się pretendenta do carskiej korony, wpisali obrazek wprost ze szkoły. To w atmosferze zbliżającego się sprawdzianu z historii dymitrad dwie uczennice (oczywiście luzak i kujon) przeniosą się w czasie, właśnie w lata, o których uczą ich na lekcjach historii.

- Teatr to taka tajemnicza sprawa, która pomaga ludziom żyć – zauważył po zakończeniu prezentacji Jacek Głomb.

Wszystkim uczestnikom teatralnego miniprzeglądu wręczono upominki zapraszając na wieczór na Scenę na Nowym Świecie do bezpłatnego oglądania spektaklu „Car Samozwaniec, czyli polskie na Moskwie gody”, który był inspiracją dla szkolnych grup teatralnych.

Grzegorz Żurawiński