Drukuj

Na prośbę Polaków dawnych mieszkańców bałkańskiej Gumjery wszczęto proces beatyfikacyjny brutalnie zamordowanego w 1943 r. ks. Antoniego Dujlovića. Zakończono etap procesu w diecezji legnickiej, teraz dokumenty powędrowały do Bośni i Hercegowiny. Relacja Piotra Seiferta to współczesny epilog opowieści z teatralnej „Mojej Bośni”, którą wkrótce obejrzą legniczanie na Scenie na Nowym Świecie.


Spektakl teatralny wyreżyserowany przez Jacka Głomba i wyprodukowany przed rokiem na podstawie scenariusza Katarzyny Knychalskiej przez wrocławską Fundację Teatr Nie-Taki to opowieść o polskich reemigrantów z Bośni, którzy tuż po II wojnie światowej osiedlili się w okolicach Bolesławca. To między innymi byli mieszkańcy Gumjery (dziś Bośnia i Hercegowina) osiedleni we wsi Ocice, są bohaterami sztuki. Za sprawą zamordowanego w 1943 roku przez serbskich czetników chorwackiego księdza, proboszcza polskiej parafii, współczesność dopisuje ciąg dalszy losów bośniackich Polaków.  W relacji wypowiadają się: Maria Klimas – mieszkanka Ocic oraz ks. Waldemar Wesołowski – rzecznik prasowy legnickiej kurii biskupiej.

OBEJRZYJ!

„Moja Bośnia”, która premierę miała przed rokiem na scenie Teatru Starego w Bolesławcu, po raz pierwszy i dwukrotnie wystawiona zostanie (25 i 26 września) na legnickiej Scenie na Nowym Świecie.

(Piotr Seifert, „Czy ks. Antoni Dujlović będzie świętym?”, www.damitv.pl, 16.09.2015)