Drukuj
Rozrachunek z przeszłością to główny temat tegorocznej 6. edycji prestiżowej imprezy na deskach bydgoskiego Teatru Polskiego – ocenia recenzentka Gazety Wyborczej-Bydgoszcz. Ciekawostką festiwalu będzie pojedynek o nagrody między legnickim „Osobistym Jezusem” wrocławianina Przemysława Wojcieszka, a zielonogórskim „Zabijaniem Gomułki” legnickiego duetu teatralnego Urbański-Głomb. Jutro (sobota 29 września) start imprezy.

To pierwszy festiwal przygotowywany przez Łysaka. - Za tę edycję imprezy odpowiadam swoim gustem estetycznym - mówi dyrektor. - W jej przygotowanie włożyłem sporo pracy, myślę, że nie na darmo - dodaje.

Jednym z pomysłów Łysaka było umiędzynarodowienie przedsięwzięcia. - Przez pięć edycji festiwal zdążył już sobie wypracować dobrą markę w kraju. Jednak, by jego formuła nie skostniała, należało coś dodać, czy zmienić, nadać nowy kierunek - wyjaśnia.

Część zagraniczna poświęcona będzie twórczości Elfriede Jelinek. - Nobel dla tej artystki odbił się szerokim echem na świecie, ale jej dramaty są w Polsce prawie niewystawiane. Trzeba odrobić tę lekcję - tłumaczy dyrektor. Punktem kulminacyjnym aneksu będzie występ Teatru Thalia z Hamburga. - To obecnie chyba najlepszy niemiecki teatr - zaznacza Łysak. - Pokaże w Bydgoszczy spektakl "Ulrike Maria Stewart", autorstwa samej Jelinek. Warto zaznaczyć, że pisarka stworzyła ten tekst specjalnie na zamówienie teatru Thalia dla reżysera przedstawienia Nicolasa Stemanna.

Niemiecka prapremiera nie weźmie jednak udziału w konkursie. - Trudno byłoby porównywać dokonania polskie i zagraniczne - twierdzi dyrektor. - Może kiedyś, gdy uda nam się stworzyć festiwal najlepszych prapremier zagranicznych, jednak na razie budżet nam na to nie pozwala - tłumaczy.

W części konkursowej zobaczymy 12 przedstawień. Bydgoski teatr wystawi "Motortown" w reż. Grażyny Kani, Teatr Polski z Wrocławia - "Terrordrom Breslau" w reż. Wiktora Rubina, Wrocławski Teatr Współczesny - "Transfer!" w reż. Jana Klaty, Lubuski Teatr im. Leona Kruczkowskiego z Zielonej Góry - "Zabijanie Gomułki" w reż. Jacka Głomba, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy "Osobistego Jezusa" w reż. Przemysława Wojcieszka.

W większości przedstawień artyści rozliczają się z przeszłością: osobistą, społeczną, polityczną. Często są to opowieści o życiu po przeżytej wojnie lub innej traumie: w "Motortown" młody brytyjski żołnierz wraca z irackiej Basry, w "Osaczonych" Wesoły wraca z Czeczenii, w "Osobistym Jezusie" Rysiek wraca po trzyletniej odsiadce, a "Transfer" to historia powojennych wysiedleń.

- Temat festiwalu narzucił się sam, w pewnym sensie przypadkowo - mówi Łysak. - Wybierałem po prostu najlepsze prapremiery minionego sezonu. Tak silne sprofilowanie pokazuje, co jest obecnie w teatrze ważne, o czym twórcy chcą z widzami rozmawiać. Myślę, że skończyły się czasy optymistycznego patrzenia w przyszłość, na świecie zauważalna stała się tendencja do myślenia historycznego i rozrachunków z przeszłością.

- Czy to nie będzie jednak nudne, oglądać kolejne podobne przedstawienie? - pytam.
- O monotonii nie ma mowy - zapewnia dyrektor. - Mamy do czynienia z różnymi poetykami, różnymi teatrami, reżyserami, aktorami. Każde przedstawienie jest zupełnie inaczej opowiedziane, inaczej rozkłada akcenty - podkreśla.

VI edycja Festiwalu Prapremier rozpocznie się 29 września i potrwa do 6 października. Po 13-dniowej przerwie rozpocznie się część międzynarodowa. Karnet na festiwal kosztuje 440 zł, a bilety na poszczególne spektakle od 40 do 60 zł.

(Aleksandra Chwastek, "Rozliczeniowe prapremiery", Gazeta Wyborcza-Bydgoszcz, 24.09.2007)



        Od autora serwisu:


  1. Oba (bardziej, lub formalnie mniej) legnickie spektakle pojawią się na festiwalu tego samego dnia. Zarówno „Osobisty Jezus”, jak i „Zabijanie Gomułki” wystawione zostaną w Bydgoszczy w poniedziałek 1 października.
  2. Legnicki Teatr Modrzejewskiej nie jest nowicjuszem na bydgoskim festiwalu. W 2004 roku przywiózł z imprezy nagrodę młodych za „Szawła” Roberta Urbańskiego w reż. Jacka Głomba, a ponadto aktorskie wyróżnienie dla Janusza Chabiora za rolę w tym spektaklu. Rok później (2005) legnicki teatr powiększył pulę nagród przywożąc z Bydgoszczy nagrodę główną za „Made in Poland” Przemysława Wojcieszka i nagrodę młodych za ten sam spektakl, a dodatkowo główną nagrodę aktorską dla Janusza Chabiora za rolę w tym przedstawieniu.
  3. Zarówno "Osobisty Jezus" jak i "Zabijanie Gomułki" zdobyły zdecydowaną większość nagród we wszystkich (poza muzyką) kategoriach tegorocznej edycji ministerialnego Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (lipiec 2007). Indywidualnie (poza główną nagrodą dla legnickiej sceny za wystawienie "Osobistego Jezusa") zdobyli je: Przemysław Wojcieszek (dwie: za reżyserię i scenariusz), Przemysław Bluszcz (aktorska), Wiesław Cichy (wyróżnienie aktorskie), Robert Urbański (za adaptację tekstu), Jacek Głomb (za reżyserię) oraz Małgorzata Bulanda (za scenografię do obu tych przedstawień).