Drukuj

Zbigniew Waleryś, fenomenalny odtwórca roli Józefa Trąby w legnickim „Zabijaniu Gomułki” wyreżyserowanym przez Jacka Głomba na podstawie „Tysiąca spokojnych miast” Jerzego Pilcha, nagrał audiobooka z najnowszą powieścią tego pisarza pt. „Zuza albo czas oddalenia”, która właśnie trafia do polskich księgarń.


- Spośród wielu wskazanych przez wydawnictwo aktorów Pilch wybrał mnie, z czego jestem bardzo dumny! Dziękuję też Tobie, bo gdybyś nie obsadził mnie w Trąbie, nic takiego by nie nastąpiło – napisał Zbigniew Waleryś w mejlu do Jacka Głomba.

„Zuza albo czas oddalenia” - najnowsza powieść Jerzego Pilcha, która w tych dniach trafia do sprzedaży (w sieci już jest do kupienia!) - to opowieść o miłości sześćdziesięciolatka do młodszej o kilka dekad blond piękności, zapis szaleńczej miłości nie zważającej na ogromną różnicę wieku.

- Stary satyr i młodziutka nimfa — uparcie eksponujące ten motyw starożytne ludy wiedziały, co czynią — mówi Jerzy Pilch o tej książce, którą określa jako swoją „summę erotyczną”, traktat miłosny, w którym splatają się powieść i esej. - Z grubsza ma to być historia starego pisarza, który nieoczekiwanie i fatalnie zakochuje się w młodziutkiej kurwie – bezceremonialnie dodawał pisarz w jednym z wywiadów.

Za Zuzą, zwaną w pewnych kręgach Zmysłową Żanetą, księżniczką solarium i silikonu, bohater powieści podąża w ciemne zaułki Warszawy. Pogoń za nią budzi w nim wspomnienie miłosnych początków: pierwszych młodzieńczych uniesień, pierwszej żony, pierwszej kochanki. Przeczucie końca miesza się z grzeszną miłością do prostytutki o niebieskich oczach i blond włosach.

„Zuza albo czas oddalenia” przełamuje granicę fikcji i życia relacją z placu boju, na którym miłość wydaje się już być dosłownie - na śmierć i życie. Ściśnięta między chwilą uniesienia a ostatnią kropką – tak najnowszą powieść Pilcha zapowiada Wydawnictwo Literackie.

Grzegorz Żurawiński