Drukuj

Jesienna pogoda sprawiła, że legnicki teatr dokonał zmiany w sobotnio-niedzielnym repertuarze i z pleneru przenosi się pod dach. Zamiast „Człowieka na moście” 4 i 5 października o godz. 19.00 zobaczymy zatem kabaret „Wesołe Miasteczko” w odnowionej wersji. Już nie w Caffe Modjeska, ale na Scenie Gadzickiego, na której ustawione będą stoliki i zbudowana zostanie kabaretowa kawiarnia z wyszynkiem.


Akcja „Wesołego miasteczka” toczy się na urodzinowej i dziękczynnej uroczystości zorganizowanej przez przedstawicieli lokalnych elit dla swojego burmistrza. Wyboru tekstów Tuwima do piosenek i kupletów, które w udramatyzowanej formie składają się na satyryczną opowieść o obywatelach pewnej mieścinki, dokonał kierownik literacki legnickiego teatru Robert Urbański.

Zrealizowane ze znacznym rozmachem kabaretowe widowisko według scenariusza Roberta Urbańskiego z muzyką Łukasza Matuszyka, które powstało pod reżyserskim okiem aktorki Joanny Gonschorek, swoją premierę miało 1 lutego br. Uczestniczy w nim nie tylko komplet aktorów legnickiej sceny, ale także kilkoro członków kameralnego chóru Axion, zaś na pianinie przygrywa wykonawcom Andrzej Janiga.

- Piosenki i skecze Tuwima przyniosły niegdyś ich autorowi uwielbienie miłośników estrady i zarazem nienawiść politycznych przeciwników. Jednak do dziś teksty te nie straciły ani lirycznego czaru i dowcipu, ani satyrycznej ostrości. Choć napisane niemal sto lat temu, świetnie oddają realia także współczesnego życia – zapewnia autor scenariusza tej opowieści..

- Muzycznie program jest bardzo różnorodny. Jest popowo, ludowo, kabaretowo z elementami bluesa, bossa novy, a nawet hip-hopu, z użyciem znanych cytatów muzycznych, na zmianę żartobliwie, pastiszowo i lirycznie – dopowiada kompozytor Łukasz Matuszyk.

„Wesołe miasteczko” to trzecia, po „Skumbriach w tomacie” (2006) i „Śpiewać każdy może” (2010), prezentacja legnickich artystów teatru pod szyldem literacko-muzycznego kabaretu „Piękna Helena”.

Grzegorz Żurawiński