Drukuj

Szef legnickiej sceny dokumentuje nowy i kolejny już pomysł sceniczny związany z losami narodów, które wpisały się w dwudziestowieczną historię Legnicy i Dolnego Śląska. Służyć temu ma kilkudniowy pobyt w macedońskim Skopje, o czym na swojej stronie poinformowała ambasada RP w tej republice.


„W Skopje gości Jacek Głomb, dyrektor i reżyser teatru Modrzejewskiej w Legnicy, który zbiera materiały do polsko-macedońskiego projektu teatralnego poświęconego losom macedońskich „dzieci-uchodźców” z Grecji, które znalazły schronienie w Polsce w okresie greckiej wojny domowej lat 1946-49. Znaczna ich grupa trafiła na Dolny Śląsk, w tym do Legnicy, Wałbrzycha i Zgorzelca. Dziś (17 września – przyp. @KT)w rezydencji Ambasadora RP Jacka Multanowskiego odbyło się spotkanie z grupą Macedończyków, którzy swoje dzieciństwo i młodość spędzili w Polsce” – czytamy na stronie polskiej ambasady w Skopje.

Dla szefa legnickiej sceny to kolejny pobyt w macedońskiej stolicy. Wiosną 2009 roku, wraz z szefami 26 teatrów i festiwali teatralnych z 15 krajów świata, właśnie w Skopje uczestniczył w powołaniu nowego projektu międzynarodowej współpracy teatrów działających w sieci InterACT.

Grecka wojna domowa toczyła się pomiędzy popierającą króla i monarchię prawicą, a komunistyczną Demokratyczną Armią Grecji. Jej partyzanckie bojówki stacjonowały przeważnie w górach na północy Grecji, gdzie mieszkali Macedończycy (w odróżnieniu od Greków są jednak Słowianami), którzy dobrowolnie (najczęściej) lub przymusowo walczyli po stronie komunistów. Komuniści przegrywali jednak tę wojnę, bowiem po stronie ich przeciwników stanęły Wlk. Brytania i USA. Wiosną 1948 r. nakazali zatem zebranie wszystkich dzieci mieszkających na terenach kontrolowanych przez swoich partyzantów oraz ich ewakuację – w założeniu tymczasową – do krajów Europy Środkowej i Wschodniej. W efekcie 28 tysięcy dzieci w wieku od 2 do 14 lat opuściło rodzinne domy i - po przejściu górzystej granicy do Jugosławii - pociągami towarowymi zostało rozesłanych do Rumunii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD i Polski, do której trafiło około 3,2 tysiąca dzieci. Ponad połowa z nich była narodowości macedońskiej, duża część greckiej, nieliczną grupę stanowili Wołosi.

Więcej o losach macedońskich dzieci w Polsce można przeczytać TUTAJ w artykule Anny Kurpiel: "Macedońskie ‘dzieci uchodźcy' z greckiej wojny domowej – zapomniani przybysze na powojenny Dolny Śląsk".


Grzegorz Żurawiński