Drukuj

Wybrać 25 najważniejszych premier ostatniego dwudziestopięciolecia to zadanie kamikadze – pisze krytyk teatralny i wieloletni dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie Maciej Nowak. Wśród wybranych są dwie sztuki wyprodukowane w legnickim Teatrze Modrzejewskiej: „Ballada o Zakaczawiu” i „III Furie”.


Maciej Nowak: Wybrać 25 najważniejszych premier ostatniego dwudziestopięciolecia to zadanie kamikadze. No cóż, do tego typu misji jestem przyzwyczajony. Wiem, że zestawienie to wzbudzi ogromne kontrowersje, każdy przecież przeżywał to ćwierćwiecze po swojemu. Ja również i skrótowym zapisem mych doświadczeń jest lista, którą macie przed sobą. Wiele ważnych premier wypadło, co nie znaczy, że je lekceważę, ale taka jest natura podobnych spisów. Znajdziecie tu też tytuły, które wcale nie były wielkimi sukcesami, a jednak mówią wiele o teatralnym klimacie naszej epoki. Przyjąłem jedną zasadę formalną: każdy reżyser, bo funkcjonujemy jednak w nurcie teatru reżyserskiego, mógł pojawić się tutaj tylko raz. To pozwoliło poszerzyć panoramę, nie skupić się na twórczości tylko 3-4 artystów, których nazwiska dobrze znacie i którzy w sposób oczywisty zdominowali 25 ostatnich sezonów.

„Ballada o Zakaczawiu”, reż. Jacek Głomb (2000)

Od samego początku swojej dyrekcji Jacek Głomb budował teatr w oparciu o wartości lokalne, opowieści, postaci i miejsca, związane z Legnicą i Dolnym Śląskiem. To najwybitniejszy w Polsce, a pewnie również jeden z najciekawszych w Europie teatrów specific site. „Ballada o Zakaczawiu” była tego nurtu przejawem najważniejszym. W sali dawnego kina Kolejarz Głomb snuł opowieść o dzielnicy Zakaczawie, której centrum był właśnie ów nieczynny już kinematograf. To dzielnica rozpadających się starych kamienic, zamieszkałych przez klasę ludową, która wspomina dawną, powojenną chwałę i nędzną współczesność. Autorzy przedstawienia wyłuskali barwne postaci tej społeczności, przywrócili pamięć o lokalnych wydarzeniach i legendach.

„III Furie”, reż. Marcin Liber (2011)

Skuteczna próba przenicowania heroicznej historii Polaków na drugą, kobiecą stronę. W tej perspektywie bardziej wyraźnie rysuje się bezsensowne okrucieństwo i zbrodniczość przeszłych wypadków i ich uczestników. Spektakl ocierający się z jednej strony o klimat koncertu rockowego, z drugiej – intymna spowiedź kobiet, uwikłanych w skomplikowane historyczne sytuacje. Tytułowymi trzema furiami były trzy autorki scenariusza: Sylwia Chutnik, Magda Fertacz i Małgorzata Sikorska-Miszczuk.

Całość zestawienia znajdziesz TUTAJ!

(źródło: e-teatr.pl)