Drukuj

Znakomite legnickie aktorki w opowieściach z życia wziętych. Autentyczne, przejmujące, świetnie zagrane postacie, które znamy z codziennego życia, a także pytania, które zadajemy często sobie sami. To sposób w jaki na spektakl „Mamatango” zaprasza Tomasz Woźniak.


Źródła zespołowo zrealizowanego spektaklu tkwią w kilkudziesięciu rozmowach o kobietach, które legnickie aktorki nagrały w grudniu ubiegłego roku (nieprawda, ponad cztery lata temu – przyp. @KT) w jednej z galerii handlowych i przeniosły na scenę. W efekcie w przedstawieniu – jak w życiu – odnajdziemy elementy banalnej codzienności, komedii i tragedii.

Nieprzypadkowo rzecz dzieje się w umownej przestrzeni, gdzieś na skrzyżowaniu ulic Radosnej i Cmentarnej.

Kluczowym zabiegiem inscenizacyjnym jest w nim wpisanie ludzkich opowieści w rytm chaosu, jakim jest nieustanny bieg przez życie, w którym wykonujemy miliony potrzebnych i niepotrzebnych ruchów, celowych i przypadkowych działań, wypowiadamy nadmiar słów.  Podkreśla to dokumentalna chropowatość język i symultaniczność opowiadanych historii.

Przedstawienie jest także okazją do aktorskich popisów  jego bohaterek, zarówno indywidualnych, jak i zespołowych.

Finałowe tango w tumanach kurzu w wykonaniu wszystkich aktorek jest tu jak marsz przez życie, z którego kolejno wypadamy. Co po nas zostaje? Być może jest to już tylko opowieść o naszym życiu.

Spektakl „Mamatango” 8 lutego (sobota) godzina 19.00. Teatr Modrzejewskiej, Scena Gadzieckiego.

(Tomasz Woźniak, „Kobiece show na deskach teatru”, 7 Dni Legnica-Lubin, 29.01.2014)