Drukuj

Podczas środowej gali w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy Cezary Bukowski odebrał Nagrodę Ludwika. Wyróżnienie upamiętnia Ludwika Gadzickiego, lubińskiego nauczyciela języka polskiego, poety, miłośnika teatru i jego propagatora. Pisze Dorota Oczak.


Laureat mieszka w Legnicy, jest założycielem Klubu i Fundacji Blue Monk, inicjatorem koncertów jazzowych, na co dzień inkasentem w miejskich wodociągach. Do nagrody zgłosili go przyjaciele.

- Jego osobowość ujawnia się w artystycznej postawie, a filozofia życia przeciwstawia się udręce życia codziennego - stwierdzono w werdykcie. Bukowski jest pierwszym laureatem Ludwika. Wyróżnienie mogą otrzymać osoby nieszablonowe o niezwykłych osiągnięciach lub ciekawych pasjach, którymi zarażają innych. Laureat musi być zaangażowany w niekonwencjonalne działania na rzecz lokalnej społeczności, a jego sposób życia wykraczać "poza poprawność społeczną lub poprawność dnia codziennego" - czytamy w regulaminie. Pomysłodawcą nagrody jest legnicki teatr, którego scena także nosi imię Gadzickiego.

Bukowski dostał 5 tys. zł oraz statuetkę - czarną skrzynię obitą skórą i złotymi ćwiekami. Organizatorzy zrezygnowali z przyznawania klasycznego odznaczenia, chcąc w ten sposób podkreślić teatralne znaczenie nagrody. Każdego roku statuetką będzie teatralny przedmiot - rekwizyt, element dekoracji, a nawet mebel.

Do nagrody zgłoszono 23 osoby, a laureata wyłoniła kapituła: Małgorzata Łomnicka-Rogal (nauczycielka ze Ścinawy), Kazimiera Więcław-Pierzyńska (siostra Ludwika Gadzickiego), Jacek Głomb (przewodniczący), Jan Peszek i Krzysztof Mroziewicz.

Wręczenie nagrody poprzedził monodram Jana Peszka "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego". Gala odbyła się w drugą rocznicę śmierci Ludwika Gadzickiego.

(Dorota Oczak, „Ludwik dla Cezarego Bukowskiego”, Gazeta Wyborcza Wrocław, 7.11.2013)