Drukuj
Artyści zielonogórskiego teatru dostali nagrody za kończący się sezon. Oceniała ich publiczność, dziennikarze, dyrektor oraz szefowie kilku instytucji. Zebrano ok. 2 tys. głosów. Widzowie nie mieli wątpliwości: najlepszym spektaklem mijającego sezonu było "Zabijanie Gomułki" Jacka Głomba - pisze Dorota Żuberek.

Widzowie zagłosowali na Martę Artymiak i Jacka Krautforsta, parę ze spektaklu z piosenkami Marka Grechuty "A wszystko to Ty". Krautforst (pierwszy sezon w zespole Lubuskiego Teatru) podbił także publiczność (i dziennikarzy, od których też dostał nagrodę) rolą w spektaklu "Nieprzytomnie" Pawła Demirskiego. Choć aktor w sztuce nie wygłasza żadnej kwestii, zagrał tak, że wszystkim zapadł w pamięć. Rzucał się po scenie, charczał, biegał w damskiej podomce, jęczał, krzyczał. Dziennikarze docenili też Elżbietę Donimirską oraz Martę Artymiak (za "Kopciuszka").

Studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego za najciekawsze przedstawienie uznali "Strumień" w reż. Leszka Mądzika. Pozostali widzowie nie mieli wątpliwości: najlepszym spektaklem mijającego sezonu było "Zabijanie Gomułki" Jacka Głomba.

Żarski Leon (od burmistrza Żar Romana Pogorzelca) trafił do Tomasza Karasińskiego za kreacje w "Łgarzu", "Moralności pani Dulskiej" i "Pokropku" oraz za prowadzenie warsztatów teatralnych.

Najlepszym aktorem radiowym okazał się Wojciech Czarnota. Dyrektor teatru Andrzej Buck dodatkowo wynagrodził Janusza Młyńskiego, Martę Frąckowiak, Wiolettę Sokal oraz za debiut Karolinę Honcherę i Roberta Gularczyka.

Aktorzy oprócz statuetek dostali m.in. czeki, albumy i okulary słoneczne.

(Dorota Żuberek, “Zaśpiewała Grechutę, dostała Leona”, Gazeta Wyborcza-Zielona Góra, 27.06. 2007)