Drukuj
W legnickim teatrze po raz trzeci przeprowadzono casting statystów do filmu „Anonyma. Eine Frau in Berlin”. Dzisiejszy (21 czerwca) nie był planowany wcześniej, bowiem plenerowe zdjęcia w Legnicy trwają już od poniedziałku (18 czerwca). Wrocławska firma Studio ABM przeprowadziła go na wyraźne żądanie reżysera filmu Maxa Färberböcka.

Tym razem chętnych było wielokrotnie mniej niż w dwóch poprzednich podejściach. Zgłosiło się ok. 120 osób, co nie jest liczbą imponującą zważywszy, że reżyser zażyczył sobie sto nowych twarzy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem tych nagłych uzupełnień jest reżyserska obawa, by twarze statystów nie powtarzały się w zbyt wielkiej liczbie ujęć, wszak zdobywająca Berlin Armia Czerwona była liczna…

Nowi statyści rozpoczną swoją przygodę na planie filmowym w najbliższy poniedziałek 25 czerwca. Dla jednych będzie to jednodniowy epizod, dla innych zajęcie na około tydzień.

Na wszystkich ogromne wrażenie robi scenografia do zdjęć ulicznych, którą wykonano w ciągu legnickiej ulicy Roosevelta. Ulica i budynki wyglądają dokładnie tak, jakby przed chwilą skończyło się bombardowanie połączone z intensywnym ostrzałem czołgów i artylerii. -Nawet na mnie, który sporo filmowych planów już widziałem, ta scenografia zrobiła ogromne wrażenie. Dbałość o złudzenie autentyzmu jest imponująca – mówił szef wrocławskiego Studia ABM Bartosz Stasina.

 „Anonyma. Eine Frau in Berlin” to największa niemiecka produkcja filmowa (Constantin Film AG) tego roku, obraz którego akcja toczy się od kwietnia do czerwca 1945 roku i jest ekranizacją, wydanych także w Polsce, wstrząsających dzienników pod tym samym tytułem. Młoda Niemka opowiada o trudzie życia w tamtym czasie, o przebytej gehennie, wielokrotnych gwałtach, które spotykały wszystkie inne niemieckie kobiety bez względu na wiek i urodę. Zaskakujące i wstrząsające jest jednak to, że w przedstawianych wydarzeniach autorka nie dopatruje się świadectwa barbarzyństwa zdobywców, a jedynie aktu sprawiedliwości dziejowej…

Bohaterka filmu jest dziennikarką, która chcąc uniknąć kolejnych gwałtów, wdaje się w romans z radzieckim oficerem. Ale uczucie, które pojawia się między nimi, nie ma w tamtych warunkach szans. Główną rolę w filmie gra Nina Hoss, znana m. in. z "Białej Masajki". W rolach żołnierzy Armii Czerwonej wystąpią aktorzy rosyjscy, wśród nich bardzo popularny w Rosji Yevgeni Sidikhin jako Andriej, w którym zakochuje się Niemka.