Drukuj
W czwartek 14 czerwca rozpocznie się XI Praskie Quadriennale - światowa prezentacja scenografii i architektury teatralnej. Polska ma na nim własny narodowy pawilon, w którym pokazywany będzie także dorobek legnickiego Teatru Modrzejewskiej - „teatru, który zagarnia całą przestrzeń miasta”.

Quadriennale odbywa się raz na cztery lata. Pierwsze zorganizowano w 1967 roku. Tegoroczne jest więc jubileuszowe. Świętuje 40-lecie, ale pokazuje dokonania z ostatnich lat. Kurator generalny PQ '07 - amerykański teatrolog Arnold Arnoldson nie narzucił przewodniego tematu. Każdy z blisko 60 krajów samodzielnie wybierał, co uważa za ważne. Można oczekiwać wielu niespodzianek.

Wiemy już, jak wygląda polska ekspozycja pod hasłem "Rzeczywistość transformacji - transformacja rzeczywistości". Nasz pawilon zaprojektował Mirek Kaczmarek - twórca m.in. scenografii do spektakli Jana Klaty: "...córka Fizdejki" i "Transfer". Jego ściany wykreślają obrys granic Polski. To nie tylko odtworzenie mapy, także sugestia, że najchętniej robimy przedstawienia o nas samych. Pawilon ma skośny sufit. Od południa ściany sięgają ośmiu metrów, od północy pięciu. Wszak Tatry górują nad Bałtykiem. Z zewnątrz kolor intensywnego różu, wewnątrz dominuje szarość.

W środku projektant całkowicie zrezygnował z muzealnych skojarzeń. Żadnych makiet czy kostiumów na manekinach. Za to mamy interaktywną instalację. Gdy widz wejdzie na jedno z sześciu barwnych pól na podłodze, na ścianach uruchomi się projekcja z fragmentami spektakli. M.in. "Ballady o Zakaczawiu", "Made in Poland", inscenizacji "Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna", głośnych przedstawień Jana Klaty: "H." (według Hamleta), "Fanta$ego", "...córki Fizdejki".

Generacja instalatorów

- Ta wystawa nie jest obiektywnym przeglądem naszej scenografii, tylko wyborem nurtu, który silnie akcentuje swą obecność w ostatnich latach - wyjaśnia Paweł Wodziński, kurator ekspozycji. - Teatru zaangażowanego, który z jednej strony opisuje transformującą się rzeczywistość, a z drugiej próbuje na nią wpływać.

Scenografia zawsze była naszą mocną stroną. W pierwszej edycji Quadriennale złoty medal zdobył Andrzej Kreutz-Majewski. Potem nagrody zbierali m.in. Jerzy Gurawski, Józef Szajna, Jan Berdyszak, Adam Kilian, Leszek Mądzik. Długo teatr polski był utożsamiany z teatrem wielkich scenografów.

- Nowa generacja polskich scenografów myśli o teatrze zupełnie inaczej - przekonuje Wodziński. Młodzi nie chcą być dekoratorami. Używają prostszych środków. Są raczej instalatorami, bliższymi sztukom wizualnym. Nastawionymi na współpracę z reżyserem. Razem z nim mierzą się z tematem, jak Małgorzata Szczęśniak, szukająca inspiracji w tradycji kultury żydowskiej w "Dybuku", czy Magdalena Musiał, projektująca scenografię do spektaklu o Wałęsie z legendarnego styropianu.

Przestrzeń publiczna

W Pradze uczestniczymy także w prezentacji projektów szkół scenograficznych i wystawie architektury teatralnej. Polskie studentki Natalia Horak i Katarzyna Zbłowska z Krakowa przedstawią własny projekt narodowego pawilonu. Skonstruowały go z dziesięciu szklanych plansz z wytrawionymi obrazami. W świetle ożywają jak film animowany.

A w sekcji architektury zaprezentujemy "miejsca odnalezione" dla teatru. Od dawna nie zbudowaliśmy bowiem żadnego nowego budynku teatru dramatycznego. Natomiast mamy wiele ciekawych pomysłów ożywienia postindustrialnych przestrzeni. Takich jak Stocznia Gdańska, Fabryka Trzciny w Warszawie czy Stary Browar w Poznaniu. A czasem teatr zagarnia całą przestrzeń miasta - np. w Legnicy.

Quadriennale będzie czynne od 14 do 24 czerwca. Patronat: Ministerstwo Kultury i Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.

(Monika Kuc, „Scenografia to nie tylko dekoracja”, Rzeczpospolita, 12.06.2007)