Drukuj

Sobota 15 września jest pierwszym dniem zdjęciowym nowego filmu Waldemara Krzystka pt. „Fotograf”. Premiera tego sensacyjnego thrillera planowana jest na wrzesień przyszłego roku. Po raz kolejny (po filmie „80 milionów”) współscenarzystą filmu jest współpracujący od wielu lat z legnickim teatrem dramaturg i reżyser Krzysztof Kopka.

Powstaje kolejny (po „W zawieszeniu” i „Małej Moskwie”) film tego reżysera, który sięgnie po historie sięgające do przeszłości Legnicy, w tym do kilkudziesięcioletniego okresu, gdy miasto to było siedzibą dowództwa i potężnego garnizonu Armii Radzieckiej.

Film to współczesny kryminał, którego akcja toczy się w Moskwie i w Legnicy. Rosyjscy śledczy od lat bezskutecznie tropią seryjnego zabójcę, który na miejscach zbrodni pozostawia szczególny ślad  i swoisty podpis – rozstawione wokół zwłok tabliczki z numerkami, w sposób, w jaki to czynią policyjni technicy. Tropy wiodą śledczych do przeszłości, do radzieckiego garnizonu w Legnicy lat 70. ubiegłego wieku i niezwykłej postaci kilkuletniego chłopca, syna radzieckiego oficera i wojskowej prokuratorki.  Mały Kola (tak ma na imię chłopiec) ma dziwną przypadłość – mówi wyłącznie głosami innych ludzi genialnie naśladując ich brzmienie. Ta cecha to wielki kłopot dla rodziców, którym marzą się wojskowe kariery. Chłopiec czuje się niechciany i odrzucony…

W filmie wystąpią m.in.: Agata Buzek, Sonia Bohosiewicz, Tomasz Kot, Jan Frycz i Sławomir Orzechowski oraz liczna grupa aktorów rosyjskich, w tym: Tatiana Arngolc, Aljona Babienko, Marat Baszarow, Aleksander Bałujew, Nodari Djanelidze oraz znani już z „Małej Moskwy”  Dymitrij Uljanow i Aleksiej Gorbunow.  Rolę Koli zagra siedmioletni drobny blondynek Andriej Kostasz, którego reżyser znalazł na jednym z castingów do tej roli, który odbył się w Kijowie.

Podczas konferencji prasowej, która w piątek 14 września odbyła się w Legnicy, to właśnie młody ukraiński aktor koncentrował uwagę dziennikarzy i fotoreporterów. Kilka dni wcześniej mogła go poznać cała Polska dzięki telewizyjnej relacji z bicia rekordu Ukrainy w liczbie wykonanych „pompek”. Siedmiolatek, trenujący karate i gimnastykę uczeń kijowskiej szkoły mistrzostwa sportowego, zrobił ich bowiem… 4 tysiące. Szybko okazało się także, że rola w „Fotografie” będzie kolejną w jego filmowym życiorysie. Widząc zainteresowanie dziennikarzy tym wątkiem oraz wycelowane w niego kamery Andriej bez zmrużenia oka oświadczył, że wystąpił już w… stu filmach (nieco wcześniej mówił o kilku, potem kilkudziesięciu)!

Grający rolę ojca Koli Marat Baszarow (Krzystek poznał go na planie wyprodukowanego przed rokiem serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła” zrealizowanego dla Kanału 1 rosyjskiej TV) długo komplementował polskich filmowców i operatorów, podkreślając ich kunszt i marką jaką mają w Rosji. - Ufam Krzystkowi i głęboko wierzę w to, co robi. Za nim pójdę jak w dym. Rozumiem teraz skąd tak duże zainteresowanie sponsorów tą produkcją – mówił.

Wsparcie rzeczowe i finansowe dla najnowszej produkcji Waldemara Krzystka zadeklarowali już m.in. KGHM Polska Miedź S.A. , Fundacja „Polska Miedź”, prezydent Legnicy, Agencja Mienia Wojskowego, a także (jako koproducenci) TVP S.A., PISF, „Odra-Film”.

W sobotę 14 września ruszyły we Wrocławiu pierwsze zdjęcia do filmu. Już następnego dnia ekipa filmowa przeniesie się do Legnicy. Tydzień później zakończy pierwszy etap zdjęć, by wrócić do produkcji w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Zgodnie z planami reżysera prapremiera filmu planowana jest w połowie września przyszłego roku, gdy Legnica będzie świętowała 20. rocznicę opuszczenia miasta przez wojska armii, która stacjonowała w nim przez 48 lat.

Grzegorz Żurawiński