Drukuj

Sztukę Roberta Urbańskiego "Kokolobolo czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai Magnata" reżyseruje w Teatrze Nowym Jacek Głomb. Premiera we wrześniu w ramach festiwalu Łódź Czterech Kultur. Informacja własna łódzkiego teatru.

Na dzieje każdego miasta i każdej społeczności składają się nie tylko podniosłe chwile i chwalebne czyny, ujęte w kronikach magistratu i historycznych syntezach; lokalną tożsamość budują zaś nie tylko honorowi obywatele i zasłużeni działacze. Zdarza się, że ta rola przypada postaciom działającym na granicy prawa, ludziom kontrowersyjnym, dalekim od stereotypu szacownego mieszczanina. Dla Łodzi jedną z takich postaci jest Ślepy Maks, legendarny przywódca żydowskiego półświatka, król podziemnego życia w przedwojennej metropolii, którą zamieszkiwali Polacy, Żydzi, Niemcy i Rosjanie. Ślepy Maks był dotąd bohaterem filmów, książek, a nawet gry miejskiej, ale nie trafił jeszcze na deski teatru. Tymczasem trudno o bohatera, który lepiej by się do tego nadawał, barwniejszego, bardziej skomplikowanego, mniej jednoznacznego.

Przestępca? Niewątpliwie. Obrońca uciśnionych? Są i na to dowody. Z całą pewnością Ślepy Maks był postacią nietuzinkową, a jego pełne tajemnic życie jest niemal gotowym scenariuszem filmowym. Postanowiliśmy opowiedzieć o nim na nowo, nie przejmując się zbyt mocno faktografią, która jest zresztą pełna luk i niejasności, jak to zwykle bywa w przypadku legend. Losy Maksa chcemy połączyć z równie spektakularnymi i niezwykłymi kolejami żywota jednego z jego kompanów, Szai Magnata. Ten ostatni miał według relacji prowadzić jedyną w swoim rodzaju, kilkuletnią wojnę podjazdową z hitlerowskimi oprawcami z łódzkiego getta, wojnę, która skończyła się jego śmiercią w kazamatach gestapo.

W spektaklu odtworzymy wielokulturową atmosferę Łodzi sprzed II wojny światowej. Na scenie powstanie restauracja "Kokolobolo", siedziba szajki Maksa. Opowieść będzie wzbogacona o oryginalne piosenki, odwołujące się do folkloru wielonarodowych łódzkich przedmieść i podwórek. Wierzymy, że powstanie przedstawienie łączące w sobie elementy szlachetnej rozrywki i rozprawy z historią, poważnej dysputy i poetyckiej zadumy, dramatyzmu, humoru i nostalgii.

(„Łódź. "Kokolobolo" w Nowym”, www.e-teatr.pl, 20.07.2012)