Drukuj

W piątek 23 marca bolesławiecki Teatr Stary po pięcioletnim remoncie został uroczyście otwarty. Teatralną oprawę uroczystości stanowił „Mizantrop” grany przez zespół legnickiego teatru. Podczas uroczystości starosta Cezary Przybylski, Dariusz Kwaśniewski i dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy Jacek Głomb podpisali porozumienie o współpracy – pisze dziennikarz lokalnego portalu informacyjnego.



To co dzieje się na szczytach lokalnej władzy w Bolesławcu - przypomniała sztuka Moliera "Mizantrop". Satyra na polityczne salony władzy.

Wielka radość

Teatr Stary po pięcioletnim remoncie został otwarty. Otwarty na następne sto lat lub więcej. Ten historyczny moment to dzień 23 marca anno Domini 2012. Powiat bolesławiecki kosztem ponad siedmiu milionów złotych przywrócił znakomitość dawnego obiektu i dał drugie życie bolesławieckiemu teatrowi.

- To niespotykane osiągnięcie w skali kraju, aby samorząd lokalny zdecydował się na taki wysiłek finansowy i zdołał doprowadzić swój plan do samego końca, oddając do użytku tak wspaniały obiekt. Z pełną świadomością jego dalszego utrzymania i chęci ponoszenia kosztów jego przyszłej działalności - mówił dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb.

Uroczystość otwarcia Teatru Starego w Bolesławcu miała niezwykłą oprawę, przybyli na nią wspaniali goście, wymieńmy niektórych: Minister Edukacji Narodowej Krystyna Szumilas, Wiceminister Edukacji Narodowej Joanna Berdzik, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz, senator RP Jan Michalski , posłowie RP - Małgorzata Szmajdzińska, Zofia Czernow, Robert Kropiwnicki, Wojewoda Dolnośląski Marek Aleksander Skorupa, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego Jerzy Łużniak, wójtowie, burmistrzowie, komendanci Wojska, Policji i Państwowej Straży Pożarnej, przedstawiciele duchowieństwa na czele z księdzem Andrzejem Jarosiewiczem, dyrektorzy szkół z powiatu bolesławieckiego i Bolesławca, Radni miasta i powiatu, sponsorzy, dyrektorzy przedsiębiorstw, wykonawcy i inni zasłużeni dla powiatu bolesławieckiego i miasta Bolesławiec w tym goście z niemieckiego miasta Bautzen.

Uroczystość uświetnił występ profesjonalnego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy, który zaprezentował sztukę Moliera MIZANTROP w reżyserii Anny Wieczur – Bluszcz.

Po zakończeniu spektaklu starosta Cezary Przybylski podziękował wszystkim osobom, które przyczyniły się do uratowania Teatru Starego za pomoc, zaangażowanie i realizację tego niezwykłego projektu, wręczając im drobne upominki.

Minister Edukacji Narodowej Krystyna Szumilas w swoim wystąpieniu podkreśliła, że władze powiatu bolesławieckiego dały Teatrowi Staremu dwa życia. - Jedno życie to odnowienie budynku a drugie życie to przyszłość i chęć tworzenia sztuki, tej prawdziwej sztuki teatralnej przez młodych mieszkańców powiatu bolesławieckiego - mówiła.

Serdeczne gratulacje i podziękowania za uratowanie teatru złożyli Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz i senator RP Jan Michalski.

Na koniec podziękowań, poczęstowano uczestników Gali otwarcia Teatru Starego tradycyjnym tortem. Tym razem był to tort wykonany w kształcie budynku wyremontowanego Teatru Starego w Bolesławcu.

W obecności mediów starosta Cezary Przybylski, Dariusz Kwaśniewski i dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy Jacek Głomb podpisali porozumienie o współpracy. Co oznacza, że teatr z Legnicy, będzie raz w miesiącu przyjeżdżał do Bolesławca ze swoim spektaklem.

Wielki smutek


Wielu gości zasmuciło to, że na Galę otwarcia Teatru Starego, w tym historycznym dla miasta Bolesławiec dniu, nie przybył gospodarz miasta prezydent Piotr Roman. Nie było też na uroczystości żadnego z urzędujących wiceprezydentów miasta. Podobno wszyscy oni byli na "ważnej" samorządowej konferencji w Kudowej Zdroju.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, że prezydent Piotr Roman otrzymał zaproszenie na uroczyste otwarcia Teatru Starego około dwa miesiące temu. Niezawodnym w takich przypadkach reprezentantem miasta był, mocno zdenerwowany tego dnia, sekretarz miasta Jerzy Zieliński, który w czasie uroczystości przekazał staroście Cezaremu Przybylskiemu list od prezydenta Romana.
Jak mówiono w kuluarach, prezydent Piotr Roman nie lubi Teatru Starego. Na pytanie dlaczego, nikt nie był w stanie udzielić jasnej i wiarygodnej odpowiedzi.

To dzieje się na szczytach lokalnej władzy w Bolesławcu, przypomina sztuka Moliera Mizantrop, która jest satyrą na polityczne salony władzy. Prawdziwe oblicze naszej lokalnej władzy, w tym przypadku współpracy między miastem a powiatem, można zobaczyć za kulisami, w kuluarach. A to, co wystawiane jest na widok publiczny to w wielu przypadkach jedynie obłuda, hipokryzja czy gra pozorów i konwenansów.

Czyż nie jest u nas tak jak w sztuce Moliera Mizantrop, że praworządność, szczerość i odwaga na szczytach współrywalizujących w mieście samorządów zostają silnie skontrastowane z moralną pustką salonu, pełnego snobów i hipokrytów?

(„Wielka radość i wielki smutek”, www.bolec.info, 24.03.2012)