Drukuj

Rozpoczynające się w sobotę24 marca Warszawskie Spotkania Teatralne goszczą najważniejsze spektakle z kraju – zapowiada Jacek Cieślak. W programie m.in. cztery przedstawienia „III Furii” Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Marcina Libera zrealizowane w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy.

Zaczyna się warszawska uczta dla teatromanów. Nawet z „miejskimi" akcentami – w jednej ze sztuk sparodiowana jest prezydent Warszawy. W innej – na poważnie – będzie mowa o podziałach Polaków podczas walki o krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Oto kilka propozycji:

„Tęczowa Trybuna 2012",
reżyseria Monika Strzępka, Teatr Polski z Wrocławia – największy hit festiwalu. Sztuka najbardziej wziętego obecnie dramaturga Pawła Strzępki. Główny temat – gejowska grupa kibiców – jest pretekstem do pokazania politycznego PR związanego z Euro 2012, który ma przysłonić bieżące problemy kraju. Demirski wieszczy ekonomiczną katastrofę, do której dojdzie w klimacie zawiedzionych nadziei, niedokończonych inwestycji i kryzysu. Pikanterii dodaje sztuce parodia prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz duetu Krzysztof Warlikowski – Jacek Poniedziałek.

„Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie",
reżyseria Mikołaj Grabowski, Stary Teatr z Krakowa. Szef narodowej sceny w Krakowie pokazał poemat Adama Mickiewicza jako matecznik polskich zachowań zbiorowych, a także indywidualnych scenariuszy. Teatralna wyprawa na Litwę zmienia się w całkiem współczesny rytuał. Główny ton nadaje mu śmierć Jacka Soplicy, dzieląca Polaków tak jak pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego – na tradycjonalistów i postępowców. W spektaklu kreacje stworzyli Krzysztof Globisz i Jan Peszek.

„Utwór o Matce i Ojczyźnie",
reżyseria Jan Klata, Teatr Polski z Wrocławia. Adaptacja utworu Bożeny Kleff, groteski o polskim antysemityzmie, ale też o tym, jak ofiary wojny i Holokaustu organizują swoim dzieciom, w czasie pokoju, piekło na ziemi, dręcząc je własnym nieszczęściem i martyrologią w życiu rodzinnym. Silnie zrytmizowany, nasycony muzyką spektakl z kreacją Kingi Preiss i błyskotliwą scenografią Justyny Łagowskiej, która dokonała recyklingu obozowego rekwizytorium.

„Mickiewicz. Dziady. Performance",
reżyseria Paweł Wodziński, Teatr Polski z Bydgoszczy. Reżyser bada stan naszej świadomości narodowej, którą po katastrofie smoleńskiej ponownie zawładnął konflikt opisany przez romantyków. Wodziński podzielił Polaków barierkami, jakie stały przed Pałacem Prezydenckim, na dwa obozy: ludzi żyjących zgodnie z logiką martyrologii i Salon Warszawski, pseudo-Europejczyków niemających kontaktu z rzeczywistością. Spektakl uzupełniają wciąż aktualnie brzmiące głosy historycznych postaci na temat naszej prowincjonalności – wygłaszane przez współczesnych imigrantów.

„III Furie",
reżyseria Marcin Liber, Teatr im. H. Modrzejewskiej z Legnicy – sąd ostateczny nad Polską prowadzony przez olimpijskich bogów. Młody reżyser, korzystając z tekstów Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, zderzył w ironiczny, groteskowy sposób historię Danuty Mutter, morderczyni trójki własnych dzieci, oraz Stefana Markiewicza, egzekutora z Armii Krajowej. Docieka, jaki jest sens krwawej polskiej historii. Mocny spektakl z gitarową muzyką zespołu Moja Adrenalina.

„Jak być kochaną",

reżyseria Weronika Szczawińska, Bałtycki Teatr z Koszalina. Zainspirowany opowiadaniem Kazimierza Brandysa i filmem Wojciecha Hasa spektakl Weroniki Szczawińskiej bada mechanizmy pamięci. Główną bohaterką jest aktorka, oskarżona o kolaborację w czasie wojny. Paradoksalnie tamten czas był okresem jej największego szczęścia – żyła u boku ukochanego mężczyzny.

(Jacek Cieślak, „Na scenie dziady, furie, geje i kibice”, www.zw.com.pl, 23.03.2012)