Legnicki spektakl Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Marcina Libera rusza w festiwalową trasę. Na żywo obejrzą go także widzowie TVP Kultura. Zanim do tego dojdzie dwa przedstawienia dla legniczan na Scenie Gadzickiego w sobotę 18 i w niedzielę 19 lutego o 19.00. Po sobotnim spektaklu spotkanie z publicznością w Caffe Modjeska.
„III Furie”, finalista ubiegłorocznej edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (nagrody dla reżysera i aktorki Joanny Gonschorek), to – momentami obrazoburcze - oskarżenie Polski budowanej na cmentarzach, która nie może przerwać chocholego tańca na grobach i sławienia poległych kosztem żywych. To rozpaczliwy i wściekły w formie, apel o Polskę normalną, w której matki rodzić będą synów, a nie żołnierzy kolejnych powstań, bitew i wojen, w której gojenie się ran będzie ważniejsze, niż ich rozdrapywanie.
Legnicki spektakl to także współczesna, feministyczna i punkowo alternatywna wersja „Dziadów” stylizowana na grecką tragedię z ostrą, wykonywaną na żywo, muzyką. Kapitalne i wstrząsające role legnickich aktorów, nagradzane na teatralnych festiwalach. „To najmocniejsza wypowiedź legnickiego teatru od czasu „Made in Poland” Przemysława Wojcieszka” – oceniła Agnieszka Rataj w Didaskaliach, zaś Łukasz Drewniak przyznał „III Furiom” 5 gwiazdek Przekroju.
- Łukasz Drewniak, Przekrój: „Aktorzy cytują na scenie cały zestaw narodowych póz: oddają głos kibolom i kosynierom, polskim wąsatym gejowskim hydraulikom i dworcowym kurwom. Winne i niewinne ofiary wojny i komunizmu przynoszą wieńce z napisem "Polacy, nic się nie stało". Może ich ofiarność była na darmo, bycie katem jest naturalne jak oddychanie, a Polska okazuje się przechowalnią nieświadomych swych grzechów winowajców, którzy nie rozumieją, dlaczego spotkała ich kara. Liber proponuje inny rodzaj rozmowy z Polską i o Polsce niż Strzępka czy Klata. Jest mniej agresywny, mniej anarchiczny, ale trafia w samo sedno. Wielki, przerażający seans”.
- Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza: „Ostra punkowa estetyka, szybki montaż i temat najwyższego ryzyka - "III Furie" w reżyserii Marcina Libera w legnickim teatrze to spektakl dotkliwy i bardzo potrzebny. Mówi o tym, że aby uporać się z dziedzictwem historii, trzeba podjąć ryzyko porównywalne do operacji na otwartym sercu. Bez znieczulenia. Aktorzy wprowadzają na scenę zmienną tonację - od liryzmu, przez dramatyczne tony, po ironię i dystans. Zręcznie nimi żonglują, z wirtuozerią grając na emocjach widzów”.
Spektakl, który przez kilkoro krytyków uznany został za najlepszy w całym ubiegłym roku na polskich scenach, rusza właśnie w drugą turę swoich festiwalowych podróży po Polsce. W minionym roku prezentowany był na festiwalach w Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Krakowie, Bydgoszczy, Zabrzu i Gdyni. 22 i 23 lutego wystawiony zostanie na 18. Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. 13 marca pokazany zostanie na XIV Festiwalu Sztuki Reżyserskiej INTERPRETACJE w Katowicach. Dzięki transmisji na żywo w TVP Kultura okazję obejrzenia tego właśnie przedstawienia będą mieli widzowie w całej Polsce.
Finał tej artystycznej podróży nastąpi w Warszawie. W dniach 29-31 marca „III Furie” czterokrotnie zaprezentowane zostaną podczas 32. Warszawskich Spotkań Teatralnych.
Zanim jednak legnicki spektakl wyruszy na festiwale już w nadchodzący weekend dwukrotnie (18 i 19 lutego o 19) grany będzie na macierzystej Scenie im. Ludwika Gadzickiego. Bezpośrednio po sobotnim spektaklu w teatralnej Caffe Modjeska odbędzie się spotkanie z reżyserem Marcinem Liberem oraz z aktorami i muzykami występującymi w przedstawieniu. Rozmowę z publicznością przygotowało legnickie Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej.
W spektaklu, który będzie wystawiany w najbliższych tygodniach nastąpiła zmiana zespołu muzycznego, który na żywo towarzyszy akcji przedstawienia. W miejsce „Mojej Adrenaliny” zobaczymy i usłyszymy podobny gatunkowo, równie żywiołowy i głośny warszawski kwartet „Radio Error”.
Grzegorz Żurawiński