Pięć gwiazdek Przekroju, doskonałe recenzje i nagrody, a także ważne nominacje do prestiżowych wyróżnień – taki jest spektakl. Bez wątpienia najlepszy z wyprodukowanych w Legnicy w ostatnich latach. Nagrody dla reżysera Marcina Libera i aktorki Joanny Gonschorek na najbardziej prestiżowym polskim konkursie na współczesne dramaty nie były przypadkiem. Tak jak nominacje do nie mniej prestiżowych nagród miesięcznika Teatr. No i Bomba Sezonu dla Gonschorek.
A przecież… Ten spektakl jeszcze nie był pokazywany poza Legnicą, na ważnych polskich festiwalach teatralnych (poza jedną prezentacja na zielonogórskim Pro Vinci, którego był rewelacją). Teraz to się zmieni. Jelenia Góra, Kraków, Bydgoszcz, Zabrze to pierwsze przystanki festiwalowej podróży po Polsce.
„III Furie” Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Marcina Libera to współczesna, feministyczna i punkowo alternatywna wersja „Dziadów” stylizowana na grecką tragedię z ostrą, wykonywaną na żywo, muzyką zespołu Moja Adrenalina (grali m.in. w najnowszym i głośnym filmie Jerzego Skolimowskiego „Essential Killing”).
To także i przede wszystkim wściekle wykrzyczany protest przeciwko Polsce budowanej na etosie cierpienia, ofiary i grobów, w której świat umarłych decyduje o losie żywych. Dla osób nadwrażliwych na symbolikę narodową i religijną, dla strażników dogmatów i klisz, z których Polska budowana jest od dwóch stuleci – spektakl trudny do przełknięcia. Dla nich ten sposób rozpaczliwego wołania o normalność to bluźnierstwo, herezja i zdrada.
- Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza: „To spektakl dotkliwy i bardzo potrzebny. Mówi o tym, że aby uporać się z dziedzictwem historii, trzeba podjąć ryzyko porównywalne do operacji na otwartym sercu. Bez znieczulenia”.
- Łukasz Drewniak, Przekrój: „Aktorzy cytują na scenie cały zestaw narodowych póz: oddają głos kibolom i kosynierom, polskim wąsatym gejowskim hydraulikom i dworcowym kurwom. Winne i niewinne ofiary wojny i komunizmu przynoszą wieńce z napisem "Polacy, nic się nie stało". Może ich ofiarność była na darmo, bycie katem jest naturalne jak oddychanie, a Polska okazuje się przechowalnią nieświadomych swych grzechów winowajców, którzy nie rozumieją, dlaczego spotkała ich kara”.
Recenzji w tym pełnym zachwytu i uznania stylu jest już bardzo wiele. Niedzielna okazja jest wyjątkowa, bo „III Furie” po raz pierwszy grane będą na legnickiej dużej scenie (w minionym sezonie grane były na zamkniętej już Scenie na Piekarach). Spektakl o 19.00. Bilet 25 zł (ulgowy 15 zł). Polecam! Następne legnickie prezentacje tego przedstawienia dopiero pod koniec października.
Grzegorz Żurawiński