Drukuj
Dobiegła końca legnicka akcja „Teatr w mieście – miasto w teatrze”. Na zakończenie aktorzy odczytali fragmenty przedstawień scenicznych napisanych przez dramaturgów zapraszanych w ramach tego projektu. Pisze Zygmunt Mułek.

Zaczęło się półtora roku temu. Teatr zapraszał wybitnych dramaturgów do odwiedzenia miasta i spotkania się z publicznością. Mieli też za zadanie napisanie o mieście utworów. Zaproszeni zostali dramatopisarze z Rosji i Polski: Maksym Kuroczkin, Tadeusz Słobodzianek, Artur Pałyga, Michał Walczak, Mariusz Bieliński, Iwona Kusiak, Michaił Durnienkow i Robert Urbański.

Przewijały się motywy nawałnicy, nawiązanie do historii niemieckiej legnickiej sceny, wspomnienie o Gienku Cyganie (był pierwowzorem Benka bohatera „Ballady o Zakaczawiu”). Spodobał się także Pomnik Wdzięczności. Te miniatury prawdopodobnie ukażą się w Internecie. Z kolei Tadeusz Słobodzianek obiecał napisanie dramatu o Legnicy.

Podczas spotkań, co było równie interesujące, wypowiadali się też aktorzy, którzy komentowali legnicką rzeczywistość. Autorami tekstów była dwójka paparazzich z teatru – Maciej Masztalski i Krzysztof Kopka. Były to historie autentyczne przedstawione z przymrużeniem oka.

- Przez ten czas dorobiliśmy się stałej publiczności – mówi Krzysztof Kopka. – I mam nadzieję, że to się podobało. Wizyta dramaturgów i napisanie przez nich miniatur, to bardzo ciekawy eksperyment. Pisarz spostrzega rzeczy, których mieszkańcy nie widzą. A legniczanie potrafią się śmiać z samych siebie, to było widać.

(Zygmunt Mułek, „Tatar, miasto na wesoło”, Panorama Legnicka, 1.02.2011)