Drukuj
O spektaklu pisano: rewelacyjny, wybitny, ekscytujący, transowy do bólu. „Dziady” w adaptacji Macieja Rembarza i Lecha Raczaka podobają się nie tylko krytykom, ale są znakomicie odbierane przez widzów. O nudzie nie ma mowy! Sześć gwiazdek Dziennika („wybitny”) to najlepsza rekomendacja – wyższych ocen nie ma. Scena na Piekarach 21-23 maja godz. 19.00.

Legnickie „Dziady” po ponad rocznej przerwie wracają na scenę! To wielki spektakl okupiony litrami potu, który w ponad 2,5 godzinnej inscenizacji leje się niemiłosiernie z aktorów. O przedstawieniu, którego premiera odbyła się w kwietniu 2007 roku, pisano m.in.: „Raczak ułożył z dzieła Mickiewicza konstelację niezwykłych postaci, ludzi nasyconych egzystencją, ale też demonów opętanych egoizmem, bestii politycznych - ludzi groteskowych, przerażających, wściekłych, skundlonych, niekiedy bezradnych jak szczenięta, ale zawsze niezwykle intrygujących”.

Jest w tej inscenizacji wiele pięknych scen, a jedna niezwykła. To Wielka Improwizacja rozpisana na głosy, wykonywana przez czterech młodych aktorów, czterech młodych Konradów występujących w spektaklu. To, co wydawało się początkowo inscenizacyjnym dziwactwem (Gustawów/Konradów jest pięciu, bo jeden także stary!) jest jednak czytelne i zrozumiałe. Każdy z nich reprezentuje bowiem wyraziście jeden z typów osobowości, które mieszczą się i walczą ze sobą w każdym z nas. Klasycznie romantyczny indywidualizm  zastąpiony został tu zbiorowym głosem pokolenia.

Raczak wycisnął tekst Mickiewicza jak cytrynę, zostawiając jednak wszystko, co ważne, a podał całość tak, by wydobyć uniwersalizm i ponadczasowość walki dobra ze złem, „z Bogiem, albo mimo Boga”,  idealizmu i konformizmu, człowieczeństwa i zezwierzęcenia, patriotyzmu i serwilizmu, konfliktu między światem wolności i światem tyrani. Dokonał tego, co nie udało się Mickiewiczowi - połączył części "Dziadów" w całość odrzucając wszystko, co zbędne.

W efektownym i widowiskowym, ale także świetnie i z ikrą zagranym przedstawieniu przygotowanym przez Macieja Rembarza i Lecha Raczaka, nie ma miejsca na nudę, która nieodmiennie kojarzy się z kanonem szkolnych lektur. Nic też dziwnego, że spektaklom w Legnicy, Lublinie, Kielcach, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Warszawie, Opolu i Poznaniu towarzyszyły entuzjastyczne recenzje krytyków zaskoczonych sposobem, w jaki twórcy odświeżyli klasykę.

W efekcie legnicką inscenizację ikony polskiego dramatu romantycznego przyrównywano do największych w historii polskiej sceny. Recenzent Dziennika Leszek Pułka przyznał przedstawieniu najwyższą z możliwych not – sześć gwiazdek, uznając tym samym legnicką inscenizację za wybitną! Kto nadal nie wierzy musi zapytać tych, co widzieli... I obejrzeć to niezwykłe, pełne magii przedstawienie.

Grzegorz Żurawiński



Widzieli, ocenili, napisali:


„Wracają romantyczni bohaterowie w białych koszulach, prując się emocjonalnie na zgrzebnym, prześwietlonym podeście. Wraca też wiara, że fundamentalnym pytaniom klasyki nie potrzeba ani specjalnych uzasadnień, ani dodatkowych przekładni na współczesność".

Jacek Sieradzki, Przekrój

„Niemal każda postać w spektaklu zarysowana jest niezwykle charakterną i wyrazistą kreską, to aktorstwo ekshibicjonistyczne, emocjonalne, sugestywne, przy czym swobodne, pozbawione manieryzmu i gwiazdorstwa. "Dziady" elektryzują od pierwszych minut…”
Grzegorz Cholewa, Gazeta Wyborcza-Wrocław

„Rewelacyjne skonstruowanie przestrzeni, światła i ruchu, oddaje szaleństwo, opętanie i skrajność kreowania własnej osobowości".
Magda Urbańska, Dziennik Teatralny

„To udana próba ponownego odprawienia "pełnego bluźnierstwa obrzędu świętokradczego", świadcząca o tym, że dobre duchy nie opuszczają póki co polskiego teatru”
.
Katarzyna Pawlicka, Dziennik Teatralny

„Panie i Panowie, "Dziady" powstały z martwych! Nie było przydługich guseł, ani nużących aktorskich tyrad. Były za to ciary na plecach”.

Mariola Szczyrba, Kulturaonline.pl

„To nowatorska, przejmująca wizja zniewolenia i walki, świetna aktorsko, z kreacyjną rolą Pawła Wolaka jako Nowosilcowa”

Grzegorz Józefczuk, Gazeta Wyborcza-Lublin

„Żeby grać dzisiaj „Dziady” Adama Mickiewicza, trzeba mieć albo dobry powód, albo świetne pomysły. Jednego i drugiego nie zabrakło Lechowi Raczakowi”.

Monika Wasilewska, Gazeta Wyborcza-Łódź

„To "Dziady", jakich jeszcze nie było. Szczere do bólu wyznania sponiewieranych grzeszników elektryzują i wprowadzają w psychologiczny trans. Katharsis gwarantowane”.

Agnieszka Kulawiak, Polska Warszawa

„Energią zespół legnickiej sceny mógłby zarazić przynajmniej kilka innych".

Jacek Wakar, Dziennik

„To spektakl tak gęsty, zwarty i współczesny, że po plecach chodzą dreszcze. Kto nie zobaczy, ten trąba”.

Leszek Pułka, Dziennik




Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Scena na Piekarach
DZIADY
wg Adama Mickiewicza

adaptacja: Maciej Rembarz i Lech Raczak
reżyseria: Lech Raczak
scenografia: Bohdan Cieślak
kostiumy: Izabela Rybacka
muzyka: Lech Jankowski
choreografia: Tomasz Wygoda
premiera: 28 kwietnia 2007

spektakle od piątku do niedzieli 21 - 23 maja o godz. 19.00

przedpołudniowe: od wtorku do czwartku 25 - 27 maja o godz. 11.00
bilet: 25 zł (ulgowy 15 zł)