Drukuj
Robotnicy brukujący legnicki Rynek właśnie ułożyli dwa niższe stopnie schodów wiodących do budynku Teatru im. Modrzejewskiej. Trzy wyższe stopnie - zniszczone i połamane, ale zabytkowe - zostawili. Czy schody, wszystkie czy tylko niektóre, są własnością teatru czy miasta? Nie przyznają się do nich ani artyści, ani ratusz. Zdumiewający spór opisuje Zygmunt Mułek.

- To tylko może zdarzyć się w Legnicy - kiwa głową mieszkający w Rynku Jan Ciszewski. - Nie mogli wymienić wszystkich? Będzie wstyd, jak z kamieniczką Pod Przepiórczym Koszem, która tylko częściowo została odmalowana.

Pani Janina, prowadząca biznes w Rynku mówi wprost: - Dyrektor teatru kłóci się z prezydentem i pewnie dlatego mamy taki kwiatek.

Zastępca prezydenta miasta Ryszard Białek od razu ucina dyskusję na temat konfliktu. - Pierwszy stopień został położony, bo obniżeniu uległa płyta Rynku. Drugi, bo zrobiono go w latach 70. z betonu. Natomiast pozostałe są zabytkowe, jako jedyne na płycie Rynku zabytkowe, wykonane z kamienia i na ich wymianę nie wydał zgody konserwator zabytków.
Nie można było ich odrestaurować?

- Te pozostałe trzy stopnie są własnością teatru, a my nie możemy ingerować w cudzą własność. Ich renowacja należy do teatru. W 2006 roku wszyscy zainteresowani mogli zgłaszać wnioski do projektu przebudowy. Teatr nawet nie wspomniał o wymianie czy renowacji schodów - przekonuje wiceprezydent Białek.

Monika Bieniusiewicz, zastępca dyrektora teatru, nie ukrywa, że schody są brzydkie. - Chcieliśmy je odnowić, gdy remontowany był budynek teatru - przyznaje pani dyrektor. - Ale kosztowałoby to, według wyliczeń, 160 tys. zł. Nie mieliśmy tyle pieniędzy. Odnowiliśmy więc tylko schody prowadzące do starego ratusza, gdzie mieszczą się biura i pracownie.

Odnowienie teatru kosztowało około 3 mln zł, z czego połowa pochodziła ze środków unijnych, milion dołożyło miasto, a resztę urząd marszałkowski. Remont mocno zniszczonych schodów głównego wejścia do teatru postanowiono przełożyć do czasu, gdy gruntownej odnowie ulegnie przylegająca do nich nawierzchnia legnickiego Rynku.

Teatr odbija piłeczkę, że powinno to zrobić miasto. - Sprawa została nagłośniona, więc formalnie wystąpimy do miasta o ustalenie, do kogo należą te schody - mówi dyrektor Bieniusiewicz. - Uważamy, że budynek jest naszą własnością po obrysie, a więc bez schodów. Jeżeli jednak okaże się, że nie, postaramy się zdobyć pieniądze na ich remont. Odnowienie teatru kosztowało około 3 mln zł

Po remoncie nawierzchni Rynek nadal będą szpecić postawione w latach 60. bloki mieszkaniowe. Na ich remont nie zgadzają się wspólnoty. Ale jest szansa, że odnowiona zostanie kamieniczka Pod Przepiórczym Koszem.

Prezent LSM

Z okazji 50. rocznicy powstania Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej odnowiony zostanie blok w centrum miasta. Czteropiętrowy budynek, wzniesiony w latach 60., stoi tuż obok Akademii Rycerskiej, naprzeciwko wznoszonego apartamentowca. - Zmienimy mu zupełnie fasadę i elewację - zapewnia prezes LSM Jan Szynalski. - Będzie stylizowany na secesję, nawiązując wyglądem do Akademii.

Podobnie w 1997 r. zmienił swój wygląd blok przy ul. Złotoryjskiej. Projekt zdobył jedną z głównych nagród w konkursie organizowanym pod patronatem Prezydenta RP.

(Zygmunt Mułek, „Stare oraz nowe stopnie do legnickiego piekiełka"
, Polska Gazeta Wrocławska, 7.04.2010)