Drukuj
Teatr im. Heleny Modrzejewskiej chce wskrzesić przyblakłą gwiazdę sceny na Nowym Świecie. Co prawda gra się tam ciągle tam sztuki, lecz zniszczenie i w sumie brak pomysłu spowodowały, że miejsce to nie jest kojarzone ze sztuką. Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru, chce wskrzesić zapomniane tradycje tego miejsca. Pisze Jędrzej Rams.

- Budynkowi należy się generalny remont. Nie chcemy go jednak remontować i dopiero wtedy szukać pomysłu na jego zagospodarowanie. Nasz plan jest odwrotny. Najpierw ożywienia, a później szukanie środków – planuje Głomb.

Wśród pomysłów na sprowadzenie tam widzów i aktorów znajdują się dwa projekty.

- Pierwszym będzie stworzenie mitu miejsca. Będzie to projekt z udziałem zagranicznej młodzież, z którą chcemy przeprowadzić kilkudniowe warsztaty teatralne. Pomaga nam w tym młodzież z V Liceum Ogólnokształcącego. Na warsztaty w maju zaprosimy młodzież zachodniej Europy – opowiada Magda Pietrewicz.

Drugim pomysłem, który chcą wprowadzić w życie, jest dyskusja nad Pomnikiem Przyjaźni polsko-radzieckiej. We wrześniu w warsztatach o tym miejscu wezmą udział osoby z Rosji i Łotwy.

Magda Pietrewicz jest z wykształcenia etnologiem i to ona będzie odpowiadała za ożywienie sceny na Nowym Świecie. Miejsce to ma przebogatą historię. Był tu klub dla oficerów niemieckich, później teatr żydowski im. DUA, a następnie Wojewódzki Dom Kultury. Od lat 90. XX w. grają tutaj aktorzy legnickiego teatru. W budynku od lat nie przeprowadzono generalnego remontu. Jeżeli program ożywienia miejsca i jego renowacji by się udał, byłby to duży sukces Jacka Głomba.

Wśród osób, które wspierają ten pomysł znajduje się Anda Rottenberg. Była dyrektorka warszawskiej Zachęty, swoje korzenie ma w Legnicy.

- Dla takich pozytywnych projektów jest niezbędne wsparcie osób z zewnątrz. Chcę wspierać, bo mam podwójne patrzenie na miasto. Z jednej strony mam ogromny sentyment do miasta w którym się urodziłam (Anda Rottenberg nie mogła tak powiedzieć, bo urodziła się na Syberii, a do Legnicy przyjechała z rodzicami jako kilkuletnia dziewczynka - przyp. red. serwisu) i wychowałam, a z drugiej strony patrzę niejako z zewnątrz jako że od wielu lat mieszkam w Warszawie. Wy tutaj w Legnicy nawet często nie odczuwacie jak bardzo wielokulturowe i otwarte jest to miasto. Wiele podobnych miast w kraju nigdy nie zbliży się w otwartości na nowość do was – oceniała Anda Rottenberg.

(Jędrzej Rams, "Anda Rottenberg z teatrem na Nowym Świecie", www.legniczka.com, 11.03.2010)