Drukuj
Eksperymentalnie, klasycznie i międzynarodowo. Tak zapowiada się rozpoczęty rok na legnickiej scenie dramatycznej. Trzy pierwsze premiery już w ciągu najbliższych pięciu tygodni. W planach m.in. „Róża”, „Płatonow” i „Fantazy”, ale także sztuki napisane specjalnie na zamówienie legnickiego teatru. I konsekwentna kontynuacja wspieranego grantem ministra kultury projektu „Teatr, którego sceną jest miasto”.

Pierwsza premiera już 23 stycznia. Aktorskie małżeństwo Katarzyna Dworak i Paweł Wolak dopiszą sceniczny ciąg dalszy do nagrodzonego debiutu dramaturgicznego jakim był komediodramat „Sami”. Na dużej scenie legnickiego teatru zobaczymy ich autorsko wyreżyserowany spektakl „Pracapospolita, czyli tacy sami”.

Dwa tygodnie później, bo 5 lutego na scenie w teatralnej Caffe Modjeska w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich premierowo zaprezentowany zostanie monodram Pawła Palcata w jego wykonaniu. „Roxxy 2 Hot”. Zwierzenia międzynarodowej gwiazdy porno oglądali już przedpremierowo uczestnicy zabawy sylwestrowej w teatralnej kawiarni. Teraz nadchodzi czas na oficjalną prezentację i normalną eksploatację przedstawienia.

W Walentynki, a zatem już 14 lutego, kolejna premiera. Na Scenie na Piekarach zobaczymy „Mamatango”, który napisze i wyreżyseruje Anna McCracken. Spektakl powstanie z fragmentów „Medei” Eurypidesa i „Naszego Miasta” Thorntona Wildera, ale głównie z tekstów napisanych w trakcie prób i wziętych z własnych doświadczeń aktorek, które w grudniu przeprowadziły kilkadziesiąt rozmów o kobietach, choć nie tylko z kobietami. Szykuje się najbardziej kobiecy spektakl w historii legnickiego teatru. Na scenie zaprezentuje się komplet żeńskiego zespołu aktorskiego. Ważnym elementem przedstawienia będzie taniec i związane z nim aktorskie warsztaty, prowadzone przez Muriellee Elizéon (tango) i Inés Hernández (parcour).

24 kwietnia legniccy widzowie teatralni powrócą na Zakaczawie. Na znanej dotychczas z dramatu „Łemko” Scenie na Kartuskiej Lech Raczak po raz kolejny zmierzy się z tekstem o porewolucyjnym charakterze (ostatnio czynił tak w widowiskowym legnickim spektaklu „Marat-Sade”. Tym razem inspiracją będzie „Róża” Stefana Żeromskiego, jak pisał autor – nie dramaturg przecież – „dramat niesceniczny”, który był odpowiedzią wybitnego pisarza i wizjonera na rewolucję robotniczą 1905 roku.

Tuż przed zakończeniem sezonu artystycznego 2009/2010 do Legnicy zjedzie znany już miejscowej publiczności litewski reżyser i dyrektor artystyczny Teatru „Staryj Dom” w Nowosybirsku Linas Zaikauskas. Przed wakacyjną przerwą rozpoczną się próby do „perełki młodzieńczego pióra Antoniego Czechowa”, jak piszą znawcy dramatu, czyli do „Płatonowa”. Premiera spektaklu zaplanowana jest na wrzesień br.

Rok zakończy „Pierwsza komunia” w autorskiej reżyserii Pawła Kamzy (w Legnicy m.in. „Szpital Polonia”, „Wysoka komedia”, „Wlotka.pl”, a ostatnio „Fotografie”). Premiera na dużej scenie zaplanowana jest na grudzień. W tym samym miesiącu do prób nad „Fantazym” Słowackiego przystąpi reżyser najmłodszego pokolenia trzydziestolatków Jarosław Tumidajski. Premiera tego spektaklu będzie pierwszą w przyszłym roku.

Plan dramaturgiczny nie wyczerpuje teatralnych planów na bieżący rok. Już 27 stycznia do teatralnej kawiarni wracają satyryczne Legnickie Aktualności Sceniczne „Paparazzi” skojarzone z czwartym już spotkaniem ze współczesnymi dramaturgami. Po Arturze Pałydze, Maksymie Kuroczkinie i Tadeuszu Słobodzianku kolejnym gościem Caffe Modjeska będzie jeden z najczęściej granych dramaturgów młodego pokolenia Michał Walczak (m.in. „Piaskownica”, „Podróż do wnętrza pokoju”, „Kopalnia”, Polowanie na łosia" i "Biedny Ja, Suka i Jej Nowy Koleś”).

Od pozyskania dodatkowych środków finansowych zależne są inne z planowanych przedsięwzięć. M.in. prace nad utworzeniem międzynarodowego centrum kultury młodzieżowej czyli Ośrodka Nowy Świat (w należącym do teatru obiekcie byłego Wojewódzkiego Domu Kultury), artystyczna wyprawa z „Łemkiem” do Indii (listopad?) i nagranie oraz wydanie dwóch płyt z kompozycjami związanymi z historią legnickiej sceny („Nasza muzyka” oraz „Kormorany i Szekspir”).

Znak zapytania nadal wisi nad kontynuacją wolimerskiego tryptyku Przemysława Wojcieszka. Po wystawionym jesienią 2008 roku dramacie "Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza"  wrocławski dramaturg, reżyser i filmowiec planował w Legnicy realizację kolejnych części tej opowieści scenicznej. Kiedy jednak rozpocznie prace nad „W tej okolicy jest zbyt uroczyście” i „Będą miejsca w domu i miejsca przy stole” tego jeszcze nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że rok 2010 przyniesie premierę filmowej wersji jego słynnego „Made in Poland”, największego polskiego hitu teatralnego lat 2004-2005.

Grzegorz Żurawiński