Drukuj
Jest pierwszy efekt apelu aktora legnickiego Teatru Modrzejewskiej Pawła Palcata o przystąpienie do społecznej odbudowy pięknego i zabytkowego legnickiego parku zmasakrowanego przez ubiegłotygodniową katastrofalną nawałnicę. Akcję postanowili solidarnie wesprzeć lokalni dziennikarze, deklarując wspólną działalność mobilizującą mieszkańców miasta, a także zakup jednego drzewa do odnowicielskich zasadzeń.

W tej sprawie nie ma miejsca na codzienną rywalizację i konkurencję. Będziemy patronować wszelkim społecznym inicjatywom, których celem jest naprawienie szkód, jakie wyrządziła katastrofalna nawałnica. Będziemy zachęcać i mobilizować legniczan, którzy zechcą uczestniczyć w przywracaniu piękna i świetności swojemu parkowi. Tę wyjątkowo piękną oazę zieleni dostaliśmy bowiem w prezencie po naszych poprzednikach na tej ziemi. Teraz naszym obowiązkiem jest, by także następne pokolenia miały powody do dumy.

Tak mówią zgodnie szefowie redakcji portalu lca.pl i Gazety Legnickiej, Expressu Legnickiego i portalu legnica24.net oraz Panoramy Legnickiej: Paweł Jantura, Tomasz Jóźwiak i Piotr Kanikowski. Jest niemal pewne, że podobne myślenie towarzyszy w dziennikarskiej pracy przedstawicielom pozostałych legnickich mediów (czekamy na deklaracje współpracy).

Jedno już wspólnie ustaliliśmy. Będziemy prowadzić i publikować bieżący rejestr osób, stowarzyszeń, firm i instytucji, które już teraz – nie czekając na nic i na nikogo - oficjalnie i na piśmie zadeklarują środki na zakup drzew do parkowych nasadzeń. Kto będzie pierwszy?

Jedną wątpliwość wyjaśnijmy od razu. Naszym celem jest odtworzenie parku w kształcie, jaki nadali mu jego założyciele w XIX wieku i przywrócenie do świetności, jaką prezentował jeszcze po zakończeniu II Wojny Światowej, zanim pierwszych poważnych zniszczeń dokonała wielka powódź z lipca 1977 roku. Czeka nas zatem ogromny wysiłek, organizacyjny, projektowy, a także finansowy.

Nie ma tu miejsca na prowizorkę, bylejakość, bałagan. Zakupione drzewa do nasadzeń muszą być we właściwym wieku, odpowiedniego gatunku, zdrowe, z atestem, nasadzone zgodnie z opracowanym planem. Za to odpowiedzialność muszą wziąć fachowcy od drzew i kształtowania krajobrazu oraz wyspecjalizowane służby miasta. Naszym zadaniem jest społeczna mobilizacja, by zgromadzić fundusze na ten cel i zapewnić darczyńcom satysfakcję poprzez trwałe upamiętnienie ich ofiarności. Tak by w naszym legnickim parku, mieli swoje drzewa!

Na koniec rzecz nie najmniej ważna. Legniccy dziennikarze, choć nieliczni, także przeprowadzą swoją zrzutkę, by ufundować jedno drzewo w odbudowanym parku. I nie będzie to lipa.

Grzegorz Żurawiński