Drukuj
Po blisko roku zabiegów i starań w piątek 26 czerwca odbędzie się rosyjska premiera filmu "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka, który jurorzy pod wodzą Nikity Michałkowa zakwalifikowali do głównego konkursu wielce prestiżowego 31. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Moskwie. To jedyny polski film, który powalczy w głównym nurcie festiwalu. Pokaz filmu poprzedzi konferencja prasowa z udziałem jego twórców.

Film opowiada o tragicznie zakończonej historii zakazanej miłości i wielkiej namiętności w czasach kiedy o wszystkim decydowało sowieckie imperium. Tytuł nawiązuje do historii Legnicy, która w latach 1945-1993 stała się centrum dowodzenia Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej stacjonujących w Polsce. Przez kilkadziesiąt lat była miastem przedzielonym granicznym murem, w którym obok siebie żyli Polacy i wojskowi z wielu narodów ZSRR.

W roku 1967 Jura (Dmitrij Uljanow), jako młody pilot i niedoszły kosmonauta, zostaje skierowany do służby w „małej Moskwie”, największym garnizonie wojsk radzieckich w Europie Wschodniej. Razem z Jurą do Legnicy przyjeżdża jego młodziutka żona. Piękna Wiera (Swietłana Chodczenkowa) uczy się polskiego, fascynuje ją polska poezja i muzyka. Wkrótce wygrywa polsko-radziecki piosenkarski „konkurs przyjaźni”, porywająco wykonując słynną pieśń z repertuaru Ewy Demarczyk "Grande Valse Brillante".

Właśnie wtedy poznaje Michała (Lesław Żurek), polskiego oficera i nauczyciela muzyki. Długo broni się przed spadającą na nią miłością. Żonę radzieckiego oficera obowiązują bowiem rygory koszarowe. Życie prywatne wojskowych i ich rodzin drobiazgowo kontrolowane jest przez komunistyczne imperium. Zakazana miłość Rosjanki i Polaka musi rozwijać się w tajemnicy i po kryjomu. Skazana jest na klęskę.

Film zaprezentowany z sukcesem polskim widzom (zdobywca Złotych Lwów na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 2008), opowiada o świecie w którym w jednym mieście oddzieleni murami i zakazami żyli Rosjanie i Polacy, którzy pomimo strachu i powszechnej inwigilacji kochali i mieli swoje marzenia.

Po wielu zabiegach "Małą Moskwę" obejrzą wkrótce Rosjanie i Ukraińcy. Główny producent filmu Telewizja Polska sprzedała bowiem prawa na teren Rosji dużemu dystrybutorowi. Firma Russian World Studio wprowadzi film do szerokiej dystrybucji, także w kopiach cyfrowych.

Teatr Modrzejewskiej od początku kibicował i wspierał projekt „Małej Moskwy” stając się jedną z instytucji, które wspomogły twórców filmu. Legniczanie mają zaś satysfakcję, że w filmowych epizodach zobaczyli swoich teatralnych ulubieńców: Przemysława Bluszcza (handlarz z targowiska), Janusza Chabiora (oficer polskiej żandarmerii), Anitę Poddębniak (sprzątaczka) i Pawła Palcata (milicjant).

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Moskwie obchodzi w tym roku swoje 50-lecie - jego pierwsza edycja odbyła się w 1959 roku. Wśród zwycięzców festiwalu nie brak też polskich filmów. Grand Prix (od pewnego czasu jest to statuetka św. Jerzego) zdobyły "Ziemia obiecana" Wajdy (w 1975 roku), "Amator" Krzysztofa Kieślowskiego (1979) i "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" Krzysztofa Zanussiego (2000).

Grzegorz Żurawiński