Drukuj
Sąd Okręgowy w Legnicy uniewinnił Jacka Głomba, dyrektora Teatru im. Modrzejewskiej – informuje Tomasz Woźniak. Zarzuty stawiała legnicka Straż Miejsca, a chodziło o protestacyjny happening z czerwca ubiegłego roku, podczas którego na płycie Rynku pojawiły się instalacje z satyrycznymi wierszykami o prezydencie miasta. SO rozpatrywał apelację od orzeczenia sądu pierwszej instancji, którą złożył pełnomocnik dyrektora.

Sąd Okręgowy w Legnicy uniewinnił Jacka Głomba, dyrektora Teatru im. Modrzejewskiej. Postawiono mu zarzut zajęcia płyty Rynku bez zgody administratora i umieszczenia na niej tablic z wierszykami o prezydencie miasta.

Sąd pierwszej instancji skazał dyrektora Głomba na grzywnę (300 zł) **. Chodziło o głośną reakcję pracowników teatru na zajęcie kont placówki przez komornika. Miał ściągnąć dla prezydenta miasta ponad 200 tys. zł.

W odpowiedzi pracownicy teatru zorganizowali w legnickim Rynku happening z tablicami do nowej sztuki pt. „Komornik” w reżyserii… prezydenta miasta. Urzędnicy magistratu próbowali usunąć tablice, a gdy to nie przyniosło skutku – nasłali strażników miejskich.

- To był rodzaj happeningu i głos w debacie publicznej – wyjaśnia sędzia Paweł Pratkowiecki. – Ukaranie organizatorów grzywną oznaczałoby odmówienie im prawa głosu w tej debacie.

Sąd uznał, że happening miał kulturalny i spokojny przebieg, a wystawione w Rynku instalacje nie przeszkadzały w ruchu pieszym.

(Tomasz Woźniak, „Sąd w Legnicy: Jacek Głomb jest niewinny”, Polska Gazeta Wrocławska, 15.05.2009)



**
od redaktora serwisu:


Zdanie „Sąd pierwszej instancji skazał dyrektora Głomba na grzywnę (300 zł)” jest całkowicie fałszywe. Prawdą jest tylko, że straż miejska wnosiła przed sądem o ukaranie Jacka Głomba 300 złotowym mandatem. Jednak w orzeczeniu ze stycznia br sąd pierwszej instancji (rejonowy) odstąpił od wymierzania dyrektorowi kary z uwagi na „bliską zera społeczną szkodliwość czynu”. W apelacji pełnomocnik prawny Jacka Głomba wnosił wyłącznie o zmianę tej części orzeczenia, w której sąd uznał, że dyrektor dopuścił się wykroczenia umieszczając napisy na cudzym terenie bez zgody jego administratora.