Drukuj
Sąd grodzki wyda orzeczenia w sprawie Jacka Głomba, dyrektora legnickiego teatru, którego straż miejska obwinia o nielegalne zajęcie pasa drogowego i ustawienie w publicznym miejscu napisów bez zgody administratora, dopiero w czwartek, 22 bm. W poniedziałek sędzia przesłuchał obwinionego. Legnicki cyrk przeniósł się do sądu – zauważa Honorata Rajca.

W czerwcu ub.r. komornik na zlecenie prezydenta zablokował konto teatru. W odpowiedzi Jacek Głomb urządził w Rynku happening. Ustawiono plansze z tekstami wykpiwającymi prezydenta, będące komentarzem do sytuacji.

Sytuacja wywołała oburzenie ratusza. Pracownicy LPGK uprzątnęli plansze na przyczepę traktora. Pracownikom teatru udało się je odzyskać i ponownie ustawić na rynku. Działania podjęła więc straż miejska. Sprawa trafiła do sądu.

– Chcemy, by pan dyrektor zapłacił 300 zł mandatu. To kara odpowiednia do popełnionego czynu – wyjaśnia Piotr Żybiński, inspektor straży miejskiej.

– Absurdalny proces. Prezydent przeszedł granice śmieszności, bo to z jego inspiracji zostałem obwiniony. Nie pierwszy raz ustawialiśmy w tym miejscu podobnej wielkości plansze, a nikt nas nie karał. Wszystkie pisma w tej sprawie straż kierowała do teatru i do prezydenta. To chyba nie jest to zwyczajna praktyka, że strażnicy powiadamiają władze o historii wszystkich wykroczeń, jakie odnotowali. Tę sprawę pilotuje prezydent – uważa Jacek Głomb.

– Absurdalny zarzut. Straż miejska nie potrzebuje inspiracji prezydenta. Ma wykonywać swoją pracę – przekonuje Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy urzędu miasta.

– Otrzymaliśmy zgłoszenie, więc musieliśmy zareagować. Wysłaliśmy do pana Głomba zawiadomienie, by się stawił lub pisemnie wyjaśnił sytuację. Ale zrobił to dopiero po trzech miesiącach. Mogło się zakończyć pouczeniem lub mandatem, lecz mandat możemy wystawić do 30 dni od daty ujawnienia wykroczenia. Pan Głomb nie dał nam szans na rozgrzeszenie – wyjaśnia Andrzej Srzedziński, komendant straży miejskiej.

Jeśli sąd uzna, że Jacek Głomb popełnił wykroczenie, może wymierzyć mu grzywnę, naganę lub karę ograniczenia wolności, np. roboty publiczne. Werdykt poznamy w czwartek, 22 bm.

(Honorata Rajca, „Spektakl sezonu”, Konkrety.pl, 21.01.2009)