Drukuj
Ta wiadomość ucieszy wielu teatromanów w Polsce - Jacek Głomb pozostanie na stanowisku dyrektora Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Prokuratora właśnie umorzyła postępowanie w jego sprawie. O niegospodarność oskarżał go prezydent miasta, Tadeusz Krzakowski – pisze Mirosław Spychalski.

Nie na całym Dolnym Śląsku władze samorządowe są tak przychylne artystom, jak we Wrocławiu. Od dłuższego czasu przekonuje się o tym boleśnie Jacek Głomb, dyrektor jednej z najlepszych polskich scen teatru Modrzejewskiej w Legnicy, jedynej kulturalnej wizytówki tego miasta rozpoznawalnej w Polsce.

Konflikt prezydenta Legnicy z niepokornym artystą zaostrzył się w czerwcu br., kiedy komornik na prezydencki wniosek zablokował konta teatru. Pretekstem był niespłacony dług sceny wobec skarbu państwa, w wysokości 238 tys. zł za budynki przejęte w połowie lat 90.

Dodatkowo w sierpniu po kontroli urzędników miejskich w teatrze, prezydent złożył do prokuratury doniesienie na Jacka Głomba. Zarzuty Tadeusza Krzakowskiego dotyczyły naruszenia przepisów ustawy o rachunkowości. W doniesieniu była mowa m.in. o niewłaściwym księgowaniu wydatków i nieprawidłowym rozliczania umów.

Oddalająca zarzuty decyzja prokuratora, wygasza konflikt i ocala legnicką scenę. Niebawem teatr prawdopodobnie przejdzie pod opiekę Marszałka Województwa Dolnośląskiego.

(Mirosław Spychalski, „Jacek Głomb dalej dyrektorem”, Dziennik online, 11.12.2008)