Drukuj
Nadal nie ma oficjalnej decyzji o przejęciu przez marszałka województwa dolnośląskiego teatru w Legnicy. Decyzja w tej sprawie miała zapaść w tym tygodniu, ale zarząd województwa nie zajął się tą sprawą – pisze Artur Guzicki.

To miała być prosta formalność. Oficjalna decyzja zarządu województwa o chęci przejęcia legnickiego teatru, miała otworzyć drogę do przygotowania stosowanej uchwały Sejmiku.  Jak nas zapewniał w ubiegłym tygodniu wicemarszałek Piotr Borys, sprawą tą zarząd województwa, miał zająć się w tym tygodniu.

Jednak jak się okazało zarząd na swoim posiedzeniu  zrezygnował z podejmowania jakiejkolwiek decyzji o przyszłości legnickiego teatru. Oficjalnym powodem ściągnięcia tego punktu z porządku obrad zarządu było skoncentrowania się władz województwa na opracowaniu projektu budżetu na 2009 rok, a sprawa przejęcia legnickiego teatru ma być rozstrzygnięta na posiedzeniu w przyszłym tygodniu.

Zamieszanie wokół przejęcia przez władze województwa legnickiego teatru trwa od kilku miesięcy. Chęć prowadzenia tej instytucji wielokrotnie deklarował wicemarszałek Borys i wielu radnych Sejmiku Jeszcze latem tego roku sprawa wydawała się bardzo prosta.  Dlaczego więc oficjalna decyzja jest ciągle odkładana?

Radni wojewódzcy nieoficjalnie mówią, że powodem może być postępowanie wyjaśniające prowadzone przez prokuraturę w sprawie domniemanych nieprawidłowości w tej instytucji.  W ostatnich dniach pojawiły się także głosy, że sam wicemarszałek Borys, główny orędownik przejęcia przez władze województwa legnickiej sceny, powoli traci wpływy w zarządzie województwa. Powodem mają być doniesienia prasowe o naciskach jakie miał  wywierać na urzędniczkę w sprawie podziału dotacji funduszy europejskich.

Sam wicemarszałek Borys nadal zapewnia, że sprawa przejęcia legnickiej sceny przez władze województwa to czysta formalność.
 
(Artur Guzicki, „Teatr nadal w zawieszeniu”, lca.pl, 30.10.2008)