Drukuj
Marszałek Józef Piłsudski i Marilyn Monroe witać będą uczestników jedynego w Polsce „Biało-czerwonego Balu Niepodległości”, który odbędzie się 10 listopada w legnickim teatrze. Do organizacji imprezy, której patronuje przewodniczący rady miejskiej, włączyły się miejscowe stowarzyszenia pozarządowe. Temu wydarzeniu poświęcono dzisiejszą (24 października) konferencję w teatralnej kawiarni.

Mimo że do rozpoczęcia balu zostały jeszcze dwa tygodnie, teatralna kasa przyjęła już ponad czterdzieści rezerwacji na tę imprezę. Wśród chętnych są przedstawiciele różnych środowisk: politycy, przedsiębiorcy, lekarze, prawnicy, nauczyciele, dziennikarze, artyści, sportowcy…

Bal zaplanowano na 120-140 uczestników (z możliwością powiększenia liczby miejsc do ok. 200), a poprzedzi go uroczystość otwarcia po remoncie teatralnej kawiarni, a także „chrzciny” tego miejsca, które – po kilkunastoletniej przerwie - z „Maski” stanie się na powrót „Ratuszową”.

Józef Piłsudski i Marilyn Monroe, którzy z ulotek i reklamowych banerów zapraszają na legnicki Bal Niepodległości, będą także… obecni na imprezie. Uczestnicy balu usłyszą oryginalne nagrania, na których obie te – tak różne – postaci zarejestrowano w niezwyczajnych okolicznościach. To jedna z niespodzianek historycznych, które czekają balowiczów.

- Marszałek to ikona niepodległości i historii, a najsławniejsza amerykańska aktorka to ikona popkultury i współczesności. O taki właśnie koktajl, w którym patriotyzm chcemy połączyć z okazją do radosnej zabawy nam chodzi. W taki sposób obchodzą narodowe święta Amerykanie, Francuzi… My na razie nie potrafimy, ale właśnie dlatego warto spróbować. Zaproponujemy też uczestnikom, by w do okoliczności, z jakiej organizujemy bal nawiązali biało-czerwonymi akcentami swoich ubiorów. Ale, bez obaw. To żaden przymus, ani wielki wysiłek. Wystarczy przecież jakiś drobny akcent, jakaś aplikacja… - zachęcał i uspokajał dyrektor teatru Jacek Głomb.

Białe i czerwone aplikacje (apaszka, kwiaty, kapelusze) zademonstrowały na konferencji prasowej wspierające organizację balu przedstawicielki legnickich stowarzyszeń.

- Będziemy wspierać organizację balu, zwłaszcza zachęcać do udziału w tej imprezie. I to nie tylko pary, ale także singli oraz grupy przyjacielskie i koleżeńskie – zadeklarowała Marta Chmielewska ze Stowarzyszenia Kobiet „Babiniec”. – Bardzo zależy nam, by pomysł radosnego świętowania niepodległości się powiódł – dodała Antonina Trawnik szefująca Towarzystwu Miłośników Legnicy „Pro Legnica”.

Wsparcie imprezy zapowiedziało także Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej i inne organizacje (np. ekologiczne).

- Zadbamy, by oprawa muzyczna balu łączyła epoki i pokolenia jego uczestników. Będą zatem hity z lat 20-30 XX wieku, aż po muzykę jak najbardziej współczesną. Zaproponujemy też wspólne odśpiewanie wybranej piosenki (pieśni?), której tekst rozdamy uczestnikom. Tak, by stała się sympatycznym wspomnieniem balu -  zapowiada Jacek Głomb.

Więcej o idei, która towarzyszy organizatorom „Biało-czerwonego Balu Niepodległości” znajdziesz tutaj

Grzegorz Żurawiński