Drukuj
Przemysław Wojcieszek realizuje największy projekt dramaturgiczny w historii legnickiego teatru. Piątkową (17 października) premierą sztuki „Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza” rozpoczyna realizację scenicznej trylogii o skomplikowanych dziejach dolnośląskiej prowincji, tak jak pamięta je z opowiadań zasłyszanych w dzieciństwie spędzonym w podlubańskim Wolimierzu. Pisze Grzegorz Żurawiński.

Wojcieszek, wrocławski dramaturg i reżyser teatralny i filmowy jest doskonale znany legnickiej publiczności, bowiem właśnie w tym mieście zrealizował swoje najciekawsze i najgłośniejsze projekty sceniczne – sztuki „Made in Poland” i „Osobisty Jezus”. Obie są jednocześnie największymi sukcesami dramaturgicznymi tego reżysera m.in. laureatami Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskich Sztuk Współczesnych.

Trylogia na scenie

Nowy projekt dramaturga zwany roboczo „tryptykiem wolimerskim”, będzie próbą stworzenia i wykreowania własnego, bardzo osobistego świata, zbudowanego częściowo ze wspomnień z dzieciństwa. Tytuł pierwszej części tej teatralnej trylogii "Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza" to cytat z wiersza “Pewność” Ewy Lipskiej, który śpiewał Marek Grechuta. Cytaty z piosenek będą także tytułami kolejnych części trylogii.

- Ten świat już odszedł, ale chciałbym do niego wrócić, bo on pozwala mi opowiadać o wielu rzeczach i nie jest ważne, czy wszystkie historie, o których opowiem, będą prawdziwe. Ważne jest, żeby były bolesne i wiarygodne dla widzów, którzy obejrzą przedstawienia. Wszystkie te magiczne historie łamię i składam w całość, tak aby powstał szybki, mocny i dobry spektakl. Chcę użyć w tym celu kilku chwytów filmowych, np. zacząć historię od końca... - zapowiada i zachęca Przemysław Wojcieszek.

Rozpacz dezertera


Na początek obejrzymy opowieść o Paulu (w tej roli Łukasz Węgrzynowski) młodym Niemcu, żołnierzu Wehrmachtu, który wraca z frontu wschodniego na przepustkę do rodzinnego domu. Okropności wojny, które przeżył sprawiają, że zdezerteruje i zacznie się ukrywać. Bohater jest bowiem przekonany, że gdy wróci na front, to zginie.

Jest jednak i drugi motyw dezercji. Ten wiąże się z religijnością Paula, który przed wojną wychowywany był przez i na miejscowego pastora. Podczas przepustki bohater zauważa, że świat, do którego należał, rozpadł się. Jego najbliżsi nie są nawet w stanie przyjąć do wiadomości, że opowieści o okropnościach wojny są prawdziwe. Uznają, że po prostu oszalał…

Polisa w zaświaty?

- Paul był ukochanym uczniem pastora, który został aresztowany. Mój bohater podejrzewa, że zadenuncjował go jego następca. I to właśnie między nimi zaiskrzy. To oni będą liczyć się na scenie, reszta będzie tłem dramatu. W tym sporze chodzić będzie o to, jak wyobrażamy sobie wiarę. Czy jako sprzedaż polis ubezpieczeniowych w zaświaty, czy jako działanie tu i teraz w zgodzie ze Słowem? Będzie też poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o miejsce wiary w świecie, który doskonale radzi sobie bez niej – wyjaśnia autor i reżyser sztuki.

Pierwsza część tryptyku toczyć się będzie podczas wojny w niemieckim dolnośląskim Wolimierzu w roku 1942. Cześć druga ("W tej okolicy jest zbyt uroczyście") opowiadać będzie o styku polsko-niemieckim w roku 1946, w momencie największej zmiany jaka dokonała się na tych ziemiach, które zmuszeni byli opuścić ich dotychczasowi mieszkańcy.

Trzecia część ("Będą miejsca w domu i miejsca przy stole”) toczyć się będzie w środowisku nowych, polskich mieszkańców tej miejscowości, na sennej prowincji połowy lat 60-tych ubiegłego wieku. Historie będą łączyć się ze sobą, także poprzez fabułę i bohaterów. Ostatnia część tryptyku nieprzypadkowo kończyć się będzie w miejscu, w którym zaczyna się “Osobisty Jezus”.

Projekt na lata

- Jeśli projekt się powiedzie, to chciałbym całość tryptyku zrealizować w trzy kolejne teatralne sezony, po jednym spektaklu na sezon. Będzie to seria opowieści, w których mieszam historie zasłyszane w dzieciństwie z fikcją. Losy prawdziwych ludzi powiążę z losami postaci fikcyjnych. Historie opowiadane rodzicom przez dziadków, ja, ich wnuk, opowiem raz jeszcze i postaram się zrekonstruować świat, którego już nie ma - mówi Przemysław Wojcieszek.

Dlaczego na miejsce produkcji swojego największego projektu dramaturgicznego Wojcieszek wybrał właśnie Legnicę?

– To proste. Właśnie tu zrealizowałem swój najlepszy spektakl, za jaki uważam sztukę  „Osobisty Jezus”. Co więcej, moja opowieść jest bliska projektom, które realizowane są od lat w Teatrze Modrzejewskiej. Nie ma bowiem w Polsce takiego teatru, jak ten. Oczywiście, inne zespoły podejmują takie próby, ale jednak są to dopiero próby... To duże wyzwanie zrealizować trylogię w teatrze. Przecież jest to formuła, która kojarzy się raczej z książką lub filmem – mówi.

Akcja jak w filmie

Wojcieszek obiecał mocno rozgrzać widzów pierwszą częścią tryptyku, a w kolejnych zapowiada bardzo ostre historie pełne m.in. nożowników i rewolwerowców. Premiera dramatu zaplanowana jest na godz. 19.00 w piątek 17 października 2008 roku (spektakle także 18 i 19 października).

Przedstawienie grane będzie w ewangelicko-augsburskim (luterańskim) kościele Marii Panny w Legnicy. W spektaklu wystąpią: Łukasz Węgrzynowski, Magda Skiba, Rafał Cieluch, Magda Biegańska, Anita Poddębniak i Jakub Kotyński.



"Pewność"

Był już taki egzamin z historii
kiedy naraz wszyscy uczniowie oblali.
I został po nich uroczysty cmentarz.
Nie ma pewności, że to był egzamin.
Nie ma pewności, że wszyscy oblali.
Jest pewność, że został po nich uroczysty cmentarz.

Była już taka miłość.
Ale nie ma pewności, że to była nasza.
Byli już tacy ludzie.
Ale nie ma pewności, że to byliśmy my.
Były już takie latające pteranodony.
Ale nie ma pewności, że to za naszych czasów.

Był już taki język.
Ale nie ma pewności, że nim mówiliśmy.
Było już takie milczenie.
Ale nie ma pewności, że to pomiędzy nami.

Był już koniec świata.
Ale nie ma pewności, że to naszego świata.
I został po nim uroczysty cmentarz.
Jest pewność, że został po nim uroczysty cmentarz.

(ten wiersz Ewy Lipskiej śpiewał Marek Grechuta)


PRZEMYSŁAW WOJCIESZEK (1974)

reżyser filmowy i teatralny, scenarzysta

Spektakle autorskie

„Made in Poland” (2004) Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
"Cokolwiek się zdarzy, kocham cię" (2005) TR Warszawa
„Osobisty Jezus” (2006) Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
„Ja jestem Zmartwychwstaniem” (2007) Teatr Szaniawskiego w Wałbrzychu
"Zaśnij teraz w ogniu" (2007) Teatr Polski we Wrocławiu
"Miłość ci wszystko wybaczy" (2008) Teatr Polonia w Warszawie

Reżyseria
"Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" (2006) Doroty Masłowskiej w TR Warszawa
„Darkroom” (2006) Rujany Jeger Teatr Polonia w Warszawie

Filmografia

"Zabij ich wszystkich" (1999)
"Głośniej od bomb" (2001)
"W dół kolorowym wzgórzem" (2004)
"Doskonałe popołudnie" (2005)
„Made in Poland” (w realizacji)


(Grzegorz Żurawiński,  „Była już taka miłość”, Konkrety.pl, 15.10.2008)