Drukuj
Teatr liże rany po akcji komornika, minister dofinansował legnicką sztukę. Legnicki Teatr im. Modrzejewskiej dostał prawie 322 tys. złotych refundacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za trzy swoje premierowe spektakle. Pozyskuje też pieniądze z innych źródeł – pisze Tomasz Woźniak.

Dofinansowanie uzyskały zrealizowane już sztuki „Marat-Sade” i „Sami” oraz planowana „Była już taka miłość” w reżyserii Przemysława Wojcieszka. Jednocześnie teatr dostał 150 tys. zł z trzech programów operacyjnych wspieranych przez Unię Europejską. Z tych ostatnich pieniędzy wystawi „Cyrano de Bergerac” Edmonda Rostanda i kupi nowy sprzęt nagłośnieniowy i oświetleniowy.

Wcześniej teatr dostał 83 tys. zł z MKiDN refundacji za wystawianie sztuk współczesnych. – Ta dotacja nie pozwoli nam wyjść z trudnej sytuacji finansowej, bo są to pieniądze „znaczone”, czyli przeznaczone tylko na określone zadania – mówi Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej. – Jednak pokazuję, że wbrew opinii niektórych, potrafię zdobywać pieniądze.

Po zajęciu komorniczym teatr, oprócz ściągniętych 238 tys. zł długu wobec Skarbu Państwa, ma też 200 tys. zł nowych zaległości. Z zajętych kont nie mógł opłacić ZUS-u, pensji pracowników i spłacać faktur wystawionych przez firmy zewnętrzne.

– To, co się ostatnio wydarzyło, nie było dyskusją o komorniku lecz o tym, jaki ma być teatr – podsumowuje dyrektor  nasłanie  komornika przez  prezydenta  Legnicy. – Nigdy nie zgodzę się na teatr dworski, jakby chciał tego prezydent i niektórzy radni. Moim celem jest  teatr ambitny, który wchodzi w trudne przestrzenie  i to  jest  doceniane na zewnątrz.

Po wakacjach  placówkę będzie stać na zrealizowanie dwóch,  a nie  planowanych wcześniej  trzech  premier.Jeszcze  jesienią  zobaczymy nowy spektakl Przemysława Wojcieszka „Była już taka miłość”, a do końca roku aktorzy zakończą próby do „Cyrano  de  Bergerac”.  Jego  premiera  zaplanowana  jest na styczeń.

Opóźni się natomiast spektakl  w reżyserii Jacka Głomba – „Inne rozkosze”. Pojawi się na scenie dopiero na wiosnę.

(Tomasz Woźniak, „Teatr liże rany po akcji komornika”, Panorama Legnicka, 15.07.2008)