Drukuj
„Lustracja” Krzysztofa Kopki, jedna z najnowszych sztuk w repertuarze legnickiego Teatru Modrzejewskiej, nie jest prostackim manifestem antylustracyjnym. To raczej sprzeciw artysty wobec instrumentalnego wykorzystywania ideologicznie motywowanych okazji do robienia karier po trupach. Spektakl na dużej scenie obejrzymy w sobotę i niedzielę o 19.00.

Główny bohater sztuki, życiowy nieudacznik i alkoholik Józef (Tadeusz Ratuszniak), były pracownik naukowy jednej z uczelni, ucieka przed odpowiedzialnością za swoje nieudane życie na prowincję. Zostaje listonoszem. Pewnego dnia jego życie ulega jednak dramatycznej komplikacji. Nazwisko Józefa odnajduje się bowiem na ubeckiej liście donosicieli, co skwapliwie i cynicznie wykorzystuje lokalny tygodnik piętnując go bez skrupułów, a nawet z - dyktowanym wyłącznie medialnym interesem – okrucieństwem.

Sprawa jest jednak skomplikowana, bowiem bohater sam nie jest pewny, jak było. - Wiesz przecież, że chlałem. Jakieś obrazy mi po łbie latają: ja gdzieś, z kimś, coś pieprzę, o czym? Nie wiem… - tłumaczy w pewnej chwili byłemu kumplowi.

Nie pomoże mu w dociekaniu prawdy o sobie ani Docent (Paweł Wolak), zajęty własną karierą dawny przyjaciel z uczelni, mimo że zostaje właśnie ważnym szefem urzędu lustracyjnego, ani nikt inny. Nikt nie ma bowiem interesu w dociekaniu prawdy, tym bardziej, że prawda jest niejasna, a i liczni oskarżyciele mają brud za paznokciami. Po co zresztą mieliby to robić w sytuacji, gdy kłamstwo zdecydowanie ułatwia osiąganie osobistych korzyści?


O „Lustracji” napisali:


Legnicka "Lustracja" wpisuje się w anty-IPN-owski nurt filmów i spektakli, do których zaliczyć można m.in. "Korowód" Jerzego Stuhra czy "Teczki" Teatru Ósmego Dnia. Wyróżnia ją trzeźwe spojrzenie na to, jak prosto i niespektakularnie dokonują się sąsiedzko-medialne samosądy. Jak prosto się zeszmacić dla stanowiska, jak wygodnie jednym podpisem skrzywdzić - z bezmyślności czy z lenistwa.
Joanna Derkaczew, Gazeta Wyborcza

Gdyby premiera odbyła się dwa, trzy miesiące przed wyborami byłaby na ustach wszystkich. Wtedy byłaby sensacją, dziś jest komentarzem znacznie bardziej pojemnym i uniwersalnym, choć nie budzącym aż takich emocji.
Krzysztof Kucharski, Polska Gazeta Wrocławska

Legnicka "Lustracja" kapitalnie wpisuje się w cykl przedstawień Teatru Modrzejewskiej, w którym dochodzi do głosu "polityka historyczna" szefa tej sceny Jacka Głomba. Kohabitacja ofiar i katów. Zgoda skrzywdzonych i poniżonych. Każdy z nas dostał lub dopiero dostatnie w tym strasznym świecie dobrze po tyłku - zdaje się mówić Głomb. Możemy sobie wzajemnie współczuć i troszkę się posunąć, żeby na ławce cierpienia zrobiło się także miejsce dla innych.
Łukasz Drewniak, Dziennik

Wątek współczesnej rzeczywistości medialnej wydaje się w dramacie Kopki ciekawszy nawet, niż ten główny - lustracyjny. Cóż bowiem widzimy? Zapijaczone towarzystwo żurnalistów, które w gorzale topi frustracje i obiekcje, co do moralnej strony swoich codziennych poczynań.
Grzegorz Żurawiński, @kt

"Lustracja" na pewno nie jest dziełem zupełnie wyjątkowym, ale na pewno ważnym. Kopka w swojej realizacji nie jest nachalny nie narzuca poglądów. Po prostu pokazuje zdarzenia z życia wzięte. Swoich bohaterów czyni zwykłymi ludźmi z wszystkimi słabościami. Ocenę ich postępowania pozostawia widzom.
Piotr Bogdański, Wiadomości Wałbrzyskie

Kopka w karykaturalny sposób pokazuje gry mediów i pracowników IPN-u. To jednoznaczne oskarżenie nieuczciwego trybu lustracji w Polsce i sposobów jej wykorzystania.
Tomasz Wysocki, Gazeta Wyborcza-Wrocław

Autor tekstu i reżyser Krzysztof Kopka stworzył spektakl, który porusza wyobraźnię. Pokazuje, w jakim kraju żyjemy, nonsensu, głupoty i zajadłości.
Zygmunt Mułek, Panorama Legnicka

Oszczędne dekoracje sugerują, że to, co widzimy, może dziać się wszędzie, ale jednocześnie wiemy, że owo wszędzie jest tu i teraz.
Katarzyna Gudzyk, Konkrety.pl



Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Krzysztof Kopka
LUSTRACJA

reżyseria: Krzysztof Kopka
scenografia: Ewa Beata Wodecka
muzyka: Bartek Straburzyński
premiera: 1 grudnia 2007

spektakle na dużej scenie teatru: sobota 5 i niedziela 6 kwietnia o godz. 19.00

bilet: 25 zł (ulgowy 15 zł)

Obsada: Józef - Tadeusz Ratuszniak, Malińska – Anita Poddębniak, Kasia – Katarzyna Dworak, Anka – Magda Skiba, Rafał – Rafał Cieluch, Lesiak – Paweł Palcat, Pan Wacław – Bogdan Grzeszczak, Erwin – Jakub Kotyński, Docent - Paweł Wolak, Dyrektorka – Joanna Gonschorek, Justyna-  Zuza Motorniuk, Sekretarka – Gabriela Fabian, Magda - Magda Biegańska, Dziad – Łukasz Węgrzynowski, Pielęgniarka – Małgorzata Urbańska