Drukuj
- Spektakl teatralny w bunkrze przeciwatomowym? – spekuluje dziennikarz Słowa Polskiego-Gazety Wrocławskiej w dzisiejszym (22 stycznia) wydaniu tej gazety w artykule zatytułowanym „Kalifornia tego nie ma”. Rzecz dotyczy dwudniowej wizyty jaką w Legnicy odbyli uczestnicy wrześniowego I Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Miasto”.


Przedstawiciele zespołów aktorskich obejrzeli obiekty, gdzie wystawią swoje sztuki na  I Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Miasto. Mimo wichury szalejącej w Europie, do Legnicy dotarli w komplecie reprezentanci: moskiewskiego Teatr. doc, Double Edge Theatre z Ashfield i Lit Moon Company z Santa Barbara z USA, wrocławski Ad Spectatores, Krakowski Teatr Nowa Łaźnia, Usta Usta z Poznania, Stalker Teatro z Włoch i Teatr Piwnica z Gruzji. Każdy teatr wystawi na festiwalu we wrześniu premierę sztuki.

Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej zaproponował 12 miejsc m.in. bunkier atomowy w kompleksie wojskowym zwanym geringówką, który jest teraz własnością prywatną, odkrytą niedawno halę bokserską i halę przemysłową. Po obejrzeniu goście wybiorą obiekt, który im się najbardziej spodoba. Jeżeli kilku przypadnie do gustu ten sam, o tym komu przypadnie, zdecyduje losowanie. - W Legnicy graliśmy już naszego "Ryszarda II" - mówi John Blondell z Santa Barbara. - Takich miejsc, tak silnie naznaczonych historią  i czasem w Kalifornii nie ma. Na razie jednak za wcześnie mówić o konkretnych pomysłach na sztukę.

(Zygmunt Mułek, „”Kalifornia tego nie ma”, Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska, 22.01.2007)