Drukuj
W niedzielę (21 stycznia) w Legnicy zakończył się wstępny i dokumentacyjny etap I Międzynarodowego Festiwal Teatralnego „Miasto”. Liderzy zespołów artystycznych z Rosji, Włoch, Gruzji, USA (dwa zespoły) oraz cztery grupy teatralne z Polski (krakowski Teatr Łaźnia Nowa, legnicki Teatr Modrzejewskiej, poznański Teatr Usta Usta oraz wrocławski Ad Spectatores) obejrzeli 12 obiektów miejskich pod potencjalne potrzeby sceniczne. Odbyły się pierwsze rozmowy o spektaklach festiwalowych.


Dwudniowa wizyta dokumentacyjna była wstępem do wrześniowego festiwalu (13-16.09.2007), podczas którego zaprezentowanych zostanie 7 spektakli premierowych „wpisanych” w wybrane, pozateatralne przestrzenie (obiekty) miejskie Legnicy (plus jeden projekt towarzyszący imprezie, realizowany poza głównym nurtem festiwalowym przez poznański Teatr Usta Usta). Podczas wspólnych rozmów rodziły się wstępne pomysły dramaturgiczne i inscenizacyjne. Scenariusze spektakli mają dotrzeć do legnickich organizatorów do końca marca: 


Włosi  (Stalker Teatro, Turyn) poinformowali, że podobnych przestrzeni używają od wielu lat. Architektura często podsuwa im pomysły, jakby miejsce było autorem (podobnie zresztą używają przedmiotów). Tym razem szukają przestrzeni zamkniętej, lecz pustej. Mniejsze, „przechodnie” obiekty, choć niewątpliwie inspirujące i pełne historii, teraz ich nie interesują. A zatem pusta przestrzeń z dobrze widoczną sceną, tam, gdzie publiczność będzie mogła być bardzo blisko akcji, a częściowo nawet w niej uczestniczyć. Planują użyć niewiele tekstu; być może będzie im potrzebna pomoc polskiej aktorki do wyrecytowania kilku zdań, być może skorzystają z polskich muzyków i włączą w projekt młodzież z Klubu Gońca Teatralnego. Teatr, który proponują, jest w dużej mierze teatrem wizualnym (instalacje etc.), stąd problem językowy praktycznie tu nie występuje. Tematem przedstawienia byłoby pochodzenie człowieka jako istoty i wewnętrzne ślady jego odwieczności: archetypy.

Preferowana przestrzeń: Hala magazynowa  na Ściegiennego
 

Rosjanie (Teatr doc. Moskwa) przyjechali z gotowym projektem, który chcieli zrealizować wspólnie z wrocławskim teatrem Ad Spectatores. Byłoby to opowiadanie o współczesnym odczytywaniu, komentowaniu i używaniu źródeł siedemnastowiecznych, mówiących o wyzwoleniu Moskwy z rąk Polaków – fakcie, który stał się podstawą uchwalenia nowego rosyjskiego święta narodowego. Tekst, będący serią monodramów, napisałaby grupa rosyjskich dramaturgów.
Podczas wyprawy po Legnicy pojawił się jednak jeszcze jeden temat:  opowieść o losach mieszkających tu Rosjan, związanych z Armią Radziecką. Rodziły się tu np. dzieci z matek Polek i ojców – radzieckich żołnierzy. Ponieważ działo się to stosunkowo niedawno, można by tych ludzi odnaleźć i z nimi porozmawiać, co stałoby się podstawą scenariusza, jak to się zwykle dzieje w teatrze dokumentalnym. W Rosji działają fora internetowe,  gdzie Rosjanie urodzeni lub mieszkający kiedyś w Legnicy, wymieniają swoje wspomnienia.
Proponują swego rodzaju dyptyk: pierwsza część o wydarzeniach z XVII wieku (Polacy wypędzeni z Rosji), druga z XX (Rosjanie wyrzuceni z Polski). Specyfika Teatru.doc zakłada spory udział publiczności. Kwestie językowe nie będą problemem z uwagi na dwunarodową obsadę.

Preferowana przestrzeń:  Zakłady „Hanka”  lub Hala przemysłowa na Jagiellońskiej 


John Blondell  (Lit Moon Theatre Company, Santa Barbara, USA) myśli o spektaklu komediowym (mówi o złożonych relacjach pomiędzy humorem w jednym języku, a humorem w innym) z elementami groteski, o kilku zdarzeniach scenicznych w różnych miejscach danej przestrzeni. Widzi w tym wszystkim udział widowni. Ponieważ chciałby bazować na improwizacji, konkretny kształt spektaklu wyniknie dopiero z aktywności aktora i związanej z tym pracy reżysera w danej przestrzeni. Bariera językowa będzie niezbyt dotkliwa, gdyż przedstawienie zostanie oparte na ruchu i muzyce (być może z udziałem miejscowych muzyków); tekstu będzie niewiele. John zastanawia się nad możliwością dalszego życia przygotowanego spektaklu; chciałby przenieść go do siebie, lecz w Kalifornii nie sposób znaleźć podobnego typu obiektów. Przestrzenie, które widział, uznaje za inspirujące i wyzywające, naznaczone historią, jedyne w swoim rodzaju.

Preferowana przestrzeń: Teatr Letni w Parku Miejskim


 Teatr Łaźnia Nowa z Nowej Huty/Krakowa poszukiwał miejsca z wyrazistą, inspirującą historią. Za takie uznała „Hankę”, idealną do przedstawienia multimedialnego, posługującego się instalacjami i muzyką, opowiadającego o czasach pracujących tam szwaczek, „odzyskującego” owe czasy. Inną intrygującą przestrzenią jest dla nich bunkier, w którym można by przedstawić symboliczny, metaforyczny obraz współczesnej polskiej rzeczywistości na postawie klasycznie napisanego scenariusza.

Preferowana przestrzeń : Zakłady „Hanka” lub bunkier przy ul. Chojnowskiej 

Gruzini (Piwnica Teatralna, Tbilisi) przejęli się nieuniknionymi kłopotami translatorskimi, stąd ich propozycja teatru muzycznego. Jest to nacja śpiewająca dobrze, dużo i chętnie, a zatem ukazanie opowieści poprzez pieśń nie sprawiłoby im kłopotu. Z wyborem miejsca oddają się do dyspozycji.

Preferowana przestrzeń: Sala teatralna na Nowym Świecie 


Double Edge Theatre  (Ashfield, USA) tworzy zarówno spektakle intymne, jak i rozgrywające się na dużej przestrzeni. Używa lalek, sprzętu cyrkowego, muzyki na żywo. Często jej widownia wędruje za wykonawcami; tak mogłoby być również w Legnicy. Ponieważ Amerykanie wystawiają swe produkcje na farmie, używają jako elementów scenografii stawu, pól etc. W swoim projekcie chcieliby połączyć różne teatralne światy. Jako literackiej podstawy użyliby opowiadań pewnego pisarza, z którym współpracują, a który inspiruje się twórczością Brunona Schulza. Byłaby to opowieść „o znikaniu ludzi i światów”, „pełna życia, śmierci i magii”. Być może współpracować będą z zaprzyjaźnionymi twórcami z Polski.

Preferowana przestrzeń: Fabryka Fortepianów i Pianin 


Teatr Usta-Usta z Poznania specjalizuje się w produkcjach z użyciem multimediów, tańca, nowoczesnej muzyki. Poszukuje miejsc, z którymi może nawiązać dialog. Obecnie pracuje nad projektem „Bóg, Honor i Ojczyzna”, dla którego szczególnie wymownym, choć zarazem ryzykownym miejscem, byłby Kościół Mariacki.

Preferowana przestrzeń: Kościół Mariacki