Drukuj

Po „Balladzie o Zakaczawiu” i „III Furiach” przyszedł czas na ostatnią prezentację telewizyjnych wersji legnickich spektakli teatralnych w ramach projektu „Modrzejewska w DCF”. W poniedziałek 17 czerwca o godz. 19 w kinie Dolnośląskiego Centrum Filmowego we Wrocławiu odbędzie się bezpłatna projekcja „Made in Poland” w autorskiej reżyserii Przemysława Wojcieszka.


Wrocławskiej publiczności zaprezentowana zostanie telewizyjna, czarno-biała wersja najgłośniejszego przedstawienia sezonu teatralnego 2004/2005 w Polsce, obsypanego największą liczbą prestiżowych nagród i superlatywów krytyki. „Made in Poland” wrocławskiego filmowca Przemysława Wojcieszka było bowiem teatralnym debiutem tego twórcy o mocy rozbłysku supernowej. Sztuka opowiada historię zbuntowanego wobec rzeczywistości młodzieńca, o którego duszę spierają się ksiądz i nauczyciel – życiowy rozbitek.

Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza: To jedna z najciekawszych polskich sztuk o pokoleniu „no future”. Zarazem sztuka pokazuje ideowe podziały w społeczeństwie: Wojcieszek stawia swojego zbuntowanego bohatera pomiędzy charyzmatycznym księdzem a byłym nauczycielem polskiego, wielbicielem poezji Władysława Broniewskiego. W ich sporze o istnienie Boga słychać dalekie echa „Nie-Boskiej komedii” i rozmowy między Henrykiem i Pankracym. Aktorzy grają uskrzydleni świetnym scenariuszem.

Jacek Sieradzki, Przekrój: Nie ma w tym nic z teatralnego fałszu, widowiskowości, przesady. W poszukiwaniu realizmu legnicki teatr osiągnął niewątpliwie pewien szczyt. Aliści osiągnął go nie tylko dlatego, że skopiował do widowiska autentyczne realia. Ważniejsze, że umiał spojrzeć na nie z mądrym dystansem. Upiorne blokowisko Wojcieszka nie jest bowiem miejscem zdarzeń z wielkich dramatów. Nawet nie z kina akcji. Draństwo miesza się tu z poczciwą naiwnością i piramidalną głupotą. Młodzi ludzie, biorąc się do miłości, są niezdarni i kanciaści, a chłopak z łysą głową, na widok którego przeszłoby się na drugą stronę ulicy, krzesze z siebie romantyczne i książkowe gesty. Od dawna nikt równie celnie nie przespacerował się po polskich duszyczkach - bez mitologizowania i bez taniej satyry - jak ten debiutant na podlegnickim bokowisku.

Agnieszka Celeda, Polityka: Połączenie okrucieństwa z naiwnością w każdym regularnym teatrze brzmiałoby jak fałsz. Trafia jednak w sedno, gdy grane jest w blaszanej hurtowni lekarstw, w centrum Piekar, legnickiego blokowiska zamieszkanego przez tysiące takich ludzi jak bohaterowie sztuki „Made in Poland”, drżących przed przemocą i hodujących w sercach małe miłości.

Pierwszy pokaz spektaklu na srebrnym ekranie we wrześniu 2005 roku był transmisją na żywo dla TVP Kultura, która stanowiła część programu poświęconego legnickiemu Teatrowi Modrzejewskiej i jego działalności. Prezentacja okazała się tak udana, że wkrótce potem ją powtórzono w ramach Studia Teatralnego Dwójki. W 2007 roku zarejestrowana wersja spektaklu otrzymała Wielką Nagrodę Prix Visionica na Międzynarodowym Festiwalu Twórczości Telewizyjnej Prix Visionica 2007 we Wrocławiu.

Dolnośląskie Centrum Filmowe, którego właścicielem jest Instytucja Kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego „Odra-Film”, to czterosalowe kino w samym centrum Wrocława (ul. Piłsudskiego 64a). Sale kinowe w DCF otrzymały nazwy kontynuujące tradycje dawnych wrocławskich kin („Polonia”, „Lalka”, Warszawa”, „Lwów”).

Bezpośrednio po poniedziałkowej projekcji we wrocławskim kinie DCF odbędzie się spotkanie z bohaterami tej realizacji, w której uczestniczyć będą aktorzy: Bogdan Grzeszczak i Paweł Wolak oraz scenografka Małgorzata Bulanda.

Grzegorz Żurawiński