Drukuj

W grudniowy wieczór mikołajkowy byliśmy świadkami premierowej prezentacji najnowszego tomiku poetyckiego legnickiej poetki Anny Podczaszy „Grymasy. Życie między wierszykami” ze zwiewnymi wierszami o dzieciach, ale nie tylko dla dzieci, z pięknymi ilustracjami Zuzanny Orlińskiej. Już w najbliższą niedzielę 7 kwietnia w teatralnej Art Cafe Modjeska będziemy świadkami premierowej prezentacji audiobooka z tymi wierszami opatrzonymi muzycznie przez Hannę Włodarczyk (HuRaban). Start o 16.00.


Po jedenastu latach milczenia, „wycierania kurzu i po prostu życia” legnicka poetka Anna Podczaszy wydała swój czwarty poetycki tomik. ”Grymasy” to książka, która dokumentuje, jak przebiegały ostatnie lata „życia między wierszykami” poetki i jej rodziny, w tym trójki dzieci, które w książce poznajemy zarówno z psocenia, jak i imienia.

- Dzieci to życie pełną gębą – i nie uprawiam tu żadnej ideologii, broń boże. To żywioł. Cztery żywioły na raz. Trzeba nie lada mądrali, żeby pokazać wichrowi, gdzie warto wiać, a gdzie ucichnąć, i jeszcze większego mądrali, żeby wiatr usłuchał. A więc dzieci uczą mnie pokory, że nie zjadłam wszystkich rozumów, że może i coś tam wiem, ale bez przesady – zauważa legnicka poetka.

W żywiołowych, dowcipnych, przewrotnych, niekiedy ironicznych, ale zawsze czułych wierszach Anna Podczaszy zapisuje swoje doświadczenie bycia matką. Teksty to rodzaj „donosów” – tak jak synowie i córka donoszą mamie na siebie nawzajem, tak mama-poetka „donosi” na dzieci swoim czytelnikom. Poetycki tomik to wielka afirmacja rodziny i życia takiego, jakim ono jest. Zwyczajnego, niespiesznego. Bez pogoni za karierą i sukcesem. W wierszach odnajdziecie zatem także zabawne wtręty o zawartości jej lodówki i diecie.

Dzięki wsparciu firmy Mercedes udało się nagrać audiobooka z tymi zwiewnymi wierszami. Do muzyki, którą skomponowała Hanna Włodarczyk z legnickiego tria HuRaban czytali je: Joanna Gonschorek, Agnieszka Muszyńska. Andrzej Czerwiak, Amelia Serafin i Andrzej Olejnik. - Napisałam muzykę na syntezatory z lat 80. ubiegłego wieku. Na audiobooku chcemy być jak Irena Kwiatkowska, Alicja w krainie czarów i Julian Tuwim w jednym - śmieje się Hanna Włodarczyk. W niedzielne popołudnie będzie zatem okazja do ponownego spotkania z uroczą poezją. Wstęp wolny, sukces gwarantowany.

Grzegorz Żurawiński