W Teatrze Nowym im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu powstaje wizjonerska, metateatralna wersja najsłynniejszej tragedii Szekspira. Tekst, reżyseria, scenografia i kostiumy to dzieło jednej osoby, która jest także absolwentką historii sztuki. Premiera sztuki „Ja jestem Hamlet” Agaty Dudy-Gracz 26 kwietnia. W jednej z ról gościnnie gra legnicki aktor Paweł Palcat.


Agata Duda-Gracz przygotowuje własny spektakl, który czerpie inspiracje z Szekspira, budując wielopiętrowy, rozbuchany plastycznie teatr w teatrze. Nawet Hamletów będzie w przedstawieniu dwóch. Jeden będzie księciem Danii z tragedii Szekspira, zaś drugi reżyserem spektaklu, bowiem publiczność będzie świadkiem i uczestnikiem próby do „Hamleta”. Akcja sztuki rozpocznie wraz z wejściem widzów do teatru i w całości ogarnie dostępną aktorom i publiczności przestrzeń.

- Hamlet to postać, której nie znoszę. Może dlatego jednego z dwóch Hamletów, którzy są bohaterami naszego spektaklu, obsadziłam w roli reżysera – zauważa zagadkowo Agata Duda Gracz.

„Ja jestem Hamlet, co wam dupska skopie czarownie! Ja jestem Hamlet, co się wam dobierze do wszystkiego, co wasze, a wszystko, co wasze, jest do dobrania się przeze mnie, bo ja wiem i znam was aż za dobrze! Ja jestem artysta, który się ponad waszym niczym unosi i pęcznieje sobą! Ja jestem krzyk wielkości pojedynczej, uciemiężonej przez prymitywizm matek! Ja jestem dziedzic spotworniałych ojców! Ja jestem Hamlet i wyreżyseruję wam taki świat, na jaki zasłużyliście!”. Wbrew pozorom nie jest to fragment sztuki. To jedynie fragment listu, który od reżyserki dostał jeden z poznańskich aktorów, by zainspirować go graną postacią Hamleta-reżysera.

- Agata Duda-Gracz to bardzo wymagająca reżyserka. Dostałem od niej podobny list mający zainspirować mnie do pomysłów na grane postacie. Zresztą nie tylko ja, ale dostali je wszyscy aktorzy, którzy będą grać w tym bardzo zespołowo przygotowywanym i granym przedstawieniu. Widzę w tym wiele podobieństw z tym, co robimy w Legnicy – opowiada Paweł Palcat.

W spektaklu „Ja jestem Hamlet” Paweł Palcat gościnnie zagra niewidomego choreografa Pana Dziurkę, który swoje kalectwo będzie ukrywał przed resztą teatralnej trupy. W pewnych scenach stanie się także Rozenkrancem, szkolnym przyjacielem Hamleta.

- Wielką przyjemnością będzie dla mnie zagrać u boku wspaniałej poznańskiej aktorki Antoniny Choroszy. Na sztuki, w których grała, jeździłem do Poznania już wiele lat temu i  to wielokrotnie – dodaje legnicki aktor.

Jak zwykle w sztukach reżyserowanych przez córkę słynnego polskiego malarza i ten spektakl będzie miał swoich malarskich patronów. Tym razem będą to Caravaggio, Irlandczyk Francis Bacon i Austriak Egon Schiele. - Z ich malarskich poetyk czerpiemy inspiracje do budowania plastyki spektaklu, kostiumów i rodzaju oświetlenia – objaśniała Agata Duda-Gracz w wywiadzie dla Głosu Wielkopolskiego.

Aktorstwo to ciężki chleb. Z Pawłem Palcatem rozmawiałem w środowe przedpołudnie. Chwilę później grał na Scenie Gadzickiego w „Wyzwoleniach” Magdy Drab. Po spektaklu czekał go wyjazd do Poznania na wieczorną próbę w „Ja jestem Hamlet”. Potem powrót do Legnicy, bo w przedpołudniowych „Wyzwoleniach” zagra także w czwartek i w piątek, ciągle kursując między obiema scenami.

Agata Duda-Gracz - reżyserka teatralna, scenografka, autorka scenariuszy. W 2003 roku ukończyła Wydział Reżyserii PWST w Krakowie, jest też absolwentką historii sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od kilkunastu lat reżyseruje w najważniejszych polskich teatrach w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Opolu i w Poznaniu. Wielokrotnie nagradzana za pracę reżyserską i scenograficzną. W grudniu 2016 na legnickiej Scenie Gadzickiego wyreżyserowała inscenizowane czytanie dramatu Weroniki Murek „Sztuka mięsa”.

Grzegorz Żurawiński