Dwukrotni laureaci Złotych Miedziaków festiwalu „Oblicza Teatru - Polkowickie Dni Teatru” legnicki duet aktorów, dramatopisarzy i reżyserów Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK) ponownie wystąpi w Polkowicach. W środę 6 marca o godz. 19.00 wystawią zrealizowany w 2013 roku w Teatrze Modrzejewskiej autorsko wyreżyserowany dramat „Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł”.
Pierwsza część tzw. „tryptyku wiejskiego” PiK to sztuka z pogranicza jawy i złego snu, której akcja toczy się współcześnie w izolowanej społeczności polskiej wsi. Łączy w sobie cechy ludowego moralitetu i mrocznego thrillera z elementami rubasznego humoru. W balladowej formie dramat poszukuje odpowiedzi na odwieczne pytanie - skąd się bierze zło w człowieku? Opisuje też ludzką potrzebę bezzwłocznego wyparcia winy i zapomnienia. Całość dość udanie i przewrotnie dowodzi, że diabeł to najlepszy pomysł jaki przytrafił się człowiekowi. Bez niego życie w ciągłym poczuciu winy i grzechu byłoby nie do zniesienia.
- To spektakl o ciemnej stronie ludzkiej natury oraz mechanizmach rodzenia się zła, reprezentujący przy tym teatr narracji, w którym zawiązana u początku przedstawienia historia przechodzi przez kolejne zwroty akcji, prowadząc ostatecznie do tragicznego finału – mocnego i wyrazistego teatralnego katharsis (Magdalena Figzał).
- To dobrze napisany scenariusz i wykonanie, trzyma widza w napięciu jak najlepszy dreszczowiec i nie pozwala nawet na moment wygodnie zasiąść w fotelu. Choć tak naprawdę do końca thrillerem nie jest, to bardzo zgrabnie skrojona obyczajowa farsa, Ciągłe napięcie przerywa się od czasu do czasu gromkim śmiechem (Marcin Bałczewski).
- Mimo że w "Drodze śliskiej od traw" można usłyszeć kolędy, to zdecydowanie bliżej jej do poetyki filmów Wojciecha Smarzowskiego niż do kolejnej wersji pisanej ku pokrzepieniu serc "Opowieści wigilijnej". A wzięta z życia historia o linczu we Włodowie będzie lepszym do niej kluczem niż Dickensowska baśń o przemianie (Magda Piekarska).
- Wśród wyrazów na ka czy ha oraz rubasznych żartów o małym penisie, Katarzynie Dworak i Pawłowi Wolakowi udało się powiedzieć o naturze zła więcej niż niejednemu księdzu na rekolekcjach (Piotr Kanikowski).
- Akcja pełna jest błyskotliwych obrazów. Oglądamy kukiełki i niemal szekspirowskich bohaterów pospołu (Leszek Pułka).
"W worze pomysłów i konceptów, jaki proponuje duet PiK, nawet najbardziej krytyczny widz znajdzie brylancik. Choćby ten zaśpiew ze wstępnej ballady, może gdzieś przez Katarzynę Dworak i Pawła Wolaka znaleziony, może przez nich napisany, otwierający sztukę z zachwycającą celnością: Kiedy diabeł szedł przez wieś/ Potknął się ladaco/Wieś „przepraszam” odkrzyknęła/ Diabeł „nie ma za co”. W tym uniżonym dialożku ludzkości z szataństwem jest właściwie wszystko, cała ta opowieść, cały ten świat, całe tomy rozważań filozofów, poetów i artystów. Chwycone w prosty czterowiersz, który, jak natrętna melodyjka, nie daje się łatwo przegonić spod czaszki" – zauważył krytyk i redaktor naczelny Dialogu Jacek Sieradzki.
Sztuka, którą legniccy twórcy zaprezentują na polkowickim festiwalu to najlepszy tekst dramatyczny Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (2014) i laureat głównych nagród Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu (2014). „Droga śliska…” zwyciężyła także Wałbrzyskie Fanaberie (2015) oraz plebiscyt dolnośląskich dziennikarzy na najlepszy spektakl trzyletniego legnickiego cyklu Teatr Opowieści (2012-2015).
Jesienią 2016 roku spektakl z muzyką zespołu Kormorany odbył podróż w programie Teatr Polska (Jarocin, Gostyń, Krotoszyn, Bolesławiec, Żary, Brzeg Dolny). Przedstawienie PiK prezentowane było także we Wrocławiu w ramach Dolnośląskiej Platformy Teatru (Olimpiady Teatralnej Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016).
„Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” PiK w realizacji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy w środę 6 marca o godz. 19.00 na festiwalu „Oblicza Teatru - Polkowickie Dni Teatru”. Bilety 60/70 zł.
Grzegorz Żurawiński