Autorsko zrealizowany spektakl legnickiego duetu aktorów, dramatopisarzy i reżyserów Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK) w czwartek 22 listopada (godz. 19.00) zaprezentowany zostanie na scenie Teatru Tańca i Ruchu ROZBARK publiczności XII Bytomskiej Jesieni Literackiej. Oboje twórców zobaczymy również na scenie, a dla Katarzyny Dworak będzie to także sentymentalna wyprawa do rodzinnego miasta.


Prezentowana niedawno w XVII edycji Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu „Wierna wataha” PiK to szósty autorsko wyreżyserowany dramat w dorobku legnickiego duetu aktorów i dramatopisarzy (premiera w styczniu br. na Scenie Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy). To także tegoroczny finalista 11. edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i laureat Alternatywnej Nagrody Dramaturgicznej.

Po raz kolejny legniccy twórcy sięgnęli po motyw konfliktu w jaki popada jednostka w konfrontacji ze zbiorowością, gdy wyłamuje się z ustalonych przez nią praw, reguł i hierarchii. Tym razem akcja toczy się w małym miasteczku, w którym dwie rodziny od pokoleń oddają swoich synów na służbę Kościołowi żyjąc w przekonaniu, że właśnie ten rytuał chroni lokalną społeczność od wojen, zarazy i innych nieszczęść. Pojawia się jednak problem, gdy kolejno rodzą się wyłącznie córki, a dziewczynka wyznaczona na świętą nie ma ochoty, by składano ją w ofierze.

W poetyckim klimacie mrocznej baśni, w stylizacji nawiązującej do antycznej tragedii, w efektownej oprawie graficznej i dźwiękowej, legniccy twórcy zrealizowali pełen emocji spektakl opowiadający o wysokiej cenie buntu przeciw społecznie uświęconym regułom, których źródłem jest wiara zredukowana do obrządku i tradycji.  W efekcie jesteśmy świadkami przemocy wymuszającej zachowanie status quo ludzkiego stada.

Piotr Kanikowski, 24legnica.pl: Spektakl został nasycony podniosłą symboliką. Znakomite, majestatyczne, wzbudzające niepokój animacje Justyny Sokołowskiej nawiązują do sakralnego malarstwa, motywów biblijnych i mitologicznych. Gesty wykonywane przez aktorów - choć trudno je przypisać do konkretnej religii - mają ewidentnie rytualny charakter. Wymyślona przez Jacka Hałasa oprawa dźwiękowa współgra z mocno zrytmizowanym tekstem sztuki, "stukotliwym" od krótkich fraz i powtórzeń. Transowy polifoniczny śpiew - jak z cerkiewnych nabożeństw albo indiańskich ceremonii - przechodzi płynnie w zwierzęce skowyty, pohukiwania, dyszenie, postukiwania, zręcznie zapętlone przez obsługującego konsoletę Alberta Pyśka. Szamaństwo. Akustyczno-wizualna psychodelia. A im bliżej finału, tym mroczniej, aż po oniryczne sceny, w których ludzie przemieniają się w zwierzęta, zwierzęta w ludzi, a woda miesza się z krwią.

Wiktoria Formella, Blog Maratony Modrzejewskiej: Twórcy prezentują groźbę pustych obrzędów oderwanych od dogmatów wiary. Spektakl problematyzuje nasilenie radykalizmu, a ta diagnoza silnie nawiązuje do współczesności, choć nie uświadczymy tu elementów publicystycznych, czy bieżącej doraźności. Artyści legnickiego teatru ukazują, że jednostka nic nie znaczy w hierarchii społecznej („Watahy siła/ zawsze jest i była/ jeden wilk nic nie znaczy”), dopóki nie doprowadzi do głębokich podziałów.

Jolanta Kowalska, Dialog: Fatum, jakie ciąży nad losem bohaterów, jest uderzająco zmysłowe: miewa kolor krwi, wilgotną miąższość ziemi lub odór gnojówki. Każdy szczegół może stać się znakiem, posłańcem złej nowiny, zwiastunem tego, co nieuchronne. W tak skondensowanej wizji rzeczywistości szczególnie wyraziście rysują się linie konfliktów pomiędzy jednostką i gromadą.

Muzykę do legnickiego spektaklu stworzył Jacek Hałas we współpracy z Albertem Pyśkiem, scenografia jest dziełem Piotra Tetlaka, kostiumy - Natalii Rejszel, choreografia - Jakuba Lewandowskiego. Ilustratorka Justyna Sokołowska, przygotowała efektowne wizualizacje, a legnicki zespół aktorów zasila studentka wrocławskiej AST, pochodząca z Bytomia - Adrianna Jendroszek. Bilety (35/25 zł) rozprowadza Bytomskie Centrum Kultury.

Grzegorz Żurawiński