Drukuj

Budżet legnickiego teatru już dziś dopina się z trudem. Jacek Głomb, dyrektor legnickiej sceny, rusza z poszukiwaniem sponsora strategicznego. Skoro sportowcy takich mają, to dlaczego nie aktorzy? Pisze Mateusz Różański.


Legnicki teatr anonimowy na pewno nie jest, śmiało można nawet powiedzieć, że to polska ekstraklasa. Podobnie jednak, jak niektóre kluby z piłkarskiej ekstraklasy, tak i legnicki teatr z trudem dopina budżet. Właśnie dlatego Jacek Głomb wyszedł z inicjatywą poszukiwania sponsora strategicznego dla placówki, którą kieruje.

- Od 2016 roku nasz teatr ma kłopoty finansowe – mówi dyrektor Jacek Głomb. – Na razie wychodzimy z nich cało, ale nie wiemy co przyniesie przyszłość i chcemy być na nią gotowi. Brakuje nam około 300-500 tysięcy złotych w skali roku – dodaje.

Legnicki teatr istnieje od ponad 40 lat. Od 2009 roku scenę finansuje samorząd województwa dolnośląskiego i miasto Legnica. Jak mówi Jacek Głomb, pokrywa to podstawowe koszty utrzymania – pensje i inne koszty stałe.

Co teatr oferuje za wsparcie? Przede wszystkim prestiż, jednak szczegóły współpracy zostaną ustalone indywidualnie. Jacek Głomb nie wyklucza również, że efektem współpracy może być nawet spektakl pokroju słynnej „Orkiestry”.

- Nasz dotychczasowy dorobek to przede wszystkim 253 teatralne premiery oraz kilkadziesiąt zespołowych i indywidualnych nagród na krajowych przeglądach i festiwalach, także tych najważniejszych i najbardziej prestiżowych – informuje Jacek Głomb.

Teatr im. Heleny Modrzejewskiej poszukiwania sponsora ogłosił w mediach. Do szeregu dużych firm wystosowany został list. Czy sponsor rzeczywiście się znajdzie, pokażą najbliższe miesiące.

(Mateusz Różański, „Teatr szuka sponsora. Potrzeba około pół miliona złotych. Na już”, Panorama Legnicka, 30.10.2018)