Drukuj

Śpiewająca legnicka aktorka Zuza Motorniuk zaprasza do teatralnej Caffe Modjeska na sentymentalną podróż do wnętrza grającej szafy ze światowymi przebojami, które zostały odkurzone i przenicowane zarówno w warstwie muzycznej, jak i słownej. Recital „Ta piosenka brzmi znajomo” to zabawna i wzruszająca wyprawa na pogranicze piwnicy jazzowej i muzycznego kabaretu. W piątek i niedzielę (9 i 11 marca) o godz. 19.00.


W programie hity takich wykonawców jak: Whitney Houston, Stevie Wonder, Black, George Michael, Rihanna, Bonnie Tyler, Dr Alban, czy Frankie Valli. Rzecz w tym, że wszystkie usłyszymy w nowych, czasami zaskakujących aranżacjach Łukasza Matuszyka oraz w bardzo swobodnych tłumaczeniach legnickiej aktorki. Ten muzyczno-lingwistyczny eksperyment daje okazję do zabawy w rozpoznawanie tego, co niby znajome, a jednak inne. W tej konwencji słynną piosenkę „Felicitá”, którą włoski duet Romina Power i Al Bano wygrał w 1982 roku Festiwal Eurowizji, usłyszycie jako „Szczęście mi da”.

Powstał kabaretowy spektakl równie zabawny, co wzruszający. Przy okazji dowód, na prawdziwość arabskiej maksymy, że kobieta to skorpion, którego ukąszenie sprawia przyjemność. Jest na przemian lirycznie, drapieżnie, rozpaczliwie i buntowniczo, z rezygnacją, ale i z nadzieją.  Chwilami w stylu Gaby Kulki, Katarzyny Groniec, Björk lub Kate Bush – pisałem po obejrzeniu programu, który swoją premierę miał w sylwestrową noc 2015 roku. Nie byłem w tym nadmiernie oryginalny, ani odosobniony.

Piotr Kanikowski, 24legnica.pl: Zuza Motorniuk objawia się kolejno jako femme fatale, krucha istotka tęskniąca za silnym męskim ramieniem, znużona kochanka, odtrącona dziewczyna, królowa parkietów, psiapsiółka psiapsiółki, inkarnacja matczynej miłości z grzechotką na podorędziu. Rapuje jak hiphopowiec, śpiewa głosem operowej divy, uroczo zaciąga po wiejsku albo drapie bębenki solidnym rockowym pazurem. Uwodzi, hipnotyzuje, nie można od niej oderwać wzroku.

Wszystko, co powyżej dlatego, że recital „Ta piosenka brzmi znajomo” to  także zestaw kilkunastu aktorskich etiud. Artystka bawi się kolejnymi rolami, zmienia nastroje i co rusz zaskakuje, nie pozwalając na chwilę nudy. Niestety, na piątkowy występ przy kawiarnianych stolikach biletów (30 zł) już nie ma. Warto się pospieszyć, by nie przegapić okazji na niedzielę 11 marca. Rezerwacja: tel. 76 72 33 505 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Grzegorz Żurawiński