Jutro w Legnicy premiera „Hollywood”, drugiego - po "Pięknie Próżnym, Pięknie Kruchym" - projektu Grupy Teatralnej Bohema, skupiającej zakochanych w teatrze, młodych ludzi z Legnicy i okolic. Wszyscy poznali się w legnickim Klubie Gońca Teatralnego. Podczas festiwalu teatralnego „Miasto” statystowali w projektach turyńskiego Stalker Teatro i poznańskiego Teatru ustausta, także w kręconych latem w Legnicy filmach fabularnych.

Tak młodzi adepci aktorstwa piszą sami o sobie i swoim projekcje, którego premiera odbędzie się w sobotę 24 listopada o godz. 16.00 (Teatr Modrzejewskiej w Legnicy - Scena na Piekarach):
 
Hollywood. Kraina Snów. Spełnienie marzeń każdego szarego zjadacza chleba. Życie w litrach szampana i kłębach dymu. Ekstaza dwadzieścia cztery na dobę. Nie jeden oddałby wszystko za takie życie. Tak też myśleli Marlin, Basia i Piotr. Do czasu. Bo fortuna bywa przewrotna, a amerykański sen bardzo łatwo może przeobrazić się w najgorszy koszmar…

Marlin: „Ja? Jak to, nie poznajesz mnie? Ja jestem wielką aktorką, mieszkam w Hollywood, jestem bogata i sławna. Mam na imię Marlin”. Aktorka, wokalistka, modelka. All In One! Zniewalająco piękna gwiazda show biznesu z wielkimi perspektywami na przyszłość. Postać napisana z specjalnie z myślą o grającej ją osobie, o przeszłość lepiej nie pytajcie…
Basia: „Jestem królewną, gdzie jesteś mój książę? Czekam tu na Ciebie! Zaproś mnie do tańca, przyjedź na białym koniu i uwolnij z zaczarowanej wieży! Gdzie jesteś mój książę?” Dziecko zamknięte w ciele dorastającej dziewczyny. Jej największym marzeniem jest własny Książe, Rycerz, dla którego będzie mogła być damą serca. Jednak Basia ma dość czekania, by odnaleźć swego wybranka jest gotowa zgłębić się samotnie w ciemne uliczki dusznej Krainy Snów…
Piotr: „Powiedziałem ci, że nigdzie nie idę. I przestań mówić do mnie „Piotruś”. Mam już 18 lat, jestem dorosły, zrozum to wreszcie. I idę na imprezę”. Cudowne dziecko Hollywood. Wychowywany przez matkę już wkrótce z pewnością zabłyśnie na małym, a później wielkim ekranie… Oj tak… Szykuje się prawdziwe wyjście z mroku…

Koncepcja spektaklu narodziła się w głowie Marcina Karasińskiego i to on sam spisał pierwszą wersją scenariusza. Potem nastąpił telefon do Grzegorza Grecasa. Pytanie zadane z rozbrajającą szczerością zaintrygowało drugiego z panów. „Jak zrobić spektakl?”. Odpowiedział: „To nie takie trudne. Masz jakiś scenariusz? Wyślij.” Po spotkaniu Marcina z Bohemą i naniesieniu przez Grzegorza pewnych poprawek na tekst projekt ruszył.

Kompozycja tekstu – tryptyku, w którym bohaterowie pierwszych trzech aktów spotykają się w czwartym rozdziale skłonił Bohemików do eksperymentu. Pierwsze trzy akty zostały rozdzielone reżyserom (odpowiednio Kasia Rutowska – Akt I, Darian Wiesner – II, Grzegorz Grecas i Marcin Karasiński – III), którzy dostali wolną rękę w kształtowaniu historii. Dzięki temu każdy rozdział jest inny, naznaczony piętnem twórców, wciągający i oryginalny. Akt IV zaś to wielka konfrontacja. Konfrontacja reżyserów, aktorów, bohaterów przezeń granych i wreszcie samych historii – niekiedy wstrząsających i, z pewnością, poruszających.

Już na początku, przy tworzeniu muzycznego tła do poszczególnych aktów każdy z reżyserów mógł korzystać z pełnej swobody. Dzięki temu każdy z rozdziałów utrzymany jest w innym stylu i tonacji. W ścieżce dźwiękowej nie zabrakło zarówno utworów królowej popu – Madonny jak i agresywnego metalu. Młodzi twórcy zapewniają, że absolutną perełką jest zaś kołysanka śpiewana przez Malwinę Rusów – drugoaktową Basię.

Hollywood” to drugi po „Pięknie próżnym, pięknie kruchym” projekt Grupy Teatralnej Bohema (Grzegorz Grecas, Marcin Karasiński, Katarzyna Rutowska, Darian Wiesner).